Narysuj logo Białegostoku

Godzina 12.30. Zajęcia z projektowania w supraskim Liceum Plastycznym.

Czternastu uczniów trzeciej klasy dostaje zadanie: Twój pomysł na znak, który mógłby stać się logo Białegostoku. Niby proste, a jednak trudne. Bo dobre logo musi spełniać podstawowe zasady projektowania, być funkcjonalne, unikatowe, czyli jedyne i niepowtarzalne, i dobrze reprezentować miasto. Białystok młodzi adepci sztuk plastycznych doskonale znają. Wiedzą, że jest zielony, wielokulturowy i ma wyjątkowe położenie.

Chwycili za ołówki!

- Pamiętajcie, że wschodzenie to nie tylko słońce, ale także położenie na wschodzie Unii Europejskiej, to otwartość na innych - podpowiada Wojciech Sokólski, dyrektor szkoły.

Potem Monika Sienkiewicz, nauczycielka podstaw projektowania, przypomina, czym powinien charakteryzować się dobry znak.

Wreszcie papier i ołówki w dłoni. No i zaczyna się główkowanie. Uczniowie puszczają w ruch wyobraźnię.

Po godzinie już można podejrzeć efekty pracy młodych projektantów. Oczywiście jeszcze szkice, ale pomysły już są widoczne.

Monika Pul postanowiła wykorzystać do tworzenia symbolu Białegostoku motyw otwierającej się bramy.

- Bo miasto właśnie otwiera się na ludzi, na nowe możliwości - tłumaczy. - A słońce w otwartych podwojach oznacza wschodzący Białystok, słońce to jasność, kojarzy się ze wschodzeniem, rozwijaniem. Gdy wstaje, to zarazem wstaje nowy dzień i nowe możliwości.

Łukasz Pawluczuk rysuje rozkwitający kwiat.

- To coś, co się rozwija - opisuje chłopak. - I ten kwiat ukierunkowany jest na wschód. Kolor niebieski to barwa Unii, a żółć i czerwień to barwy Białegostoku.
Nauczycielka przechadza się między ławkami, patrzy, wyłapuje potknięcia i podpowiada, co i jak można poprawić.

- Zobacz, tu wychodzą ci litery. Za daleko - mówi Regina Abramowicz i doradza: - Wkomponuj je w całość.

Zielone Płuca za bramą

Mateusz Gudel od początku postanowił zagrać znakiem literniczym, wykorzystując wybrane już dla stolicy Podlasia hasło "Wschodzący Białystok".

- Gdy spojrzy się na kompozycję z tych słów, od razu wiadomo, o co chodzi, wszystko jest czytelne - tłumaczy Mateusz. - Kolor niebieski i żółty ma kojarzyć się z Unią Europejską, której symbolem są gwiazdki na niebieskim tle. A zielona strzałka wskazuje kierunek na wschód, co od razu sugeruje, że jesteśmy na wschodniej granicy Unii.

Maciej Czarnecki doszedł do wniosku, że znak mający reklamować Białystok powinien zawierać element jednoznacznie kojarzący się z miastem. Czyli jakiś charakterystyczny składnik krajobrazu, np. najsłynniejszy zabytek.

- To brama Pałacu Branickich - uważa Maciej, dopracowując swój pomysł. - Poza tym jednocześnie może symbolizować nasze otwarcie. A jeśli chodzi o kolorystykę, to przecież tylko zielony! Mówi się, że to zielone miasto, stolica Zielonych Płuc.
Nam najbardziej "energetyczna" wydała się praca Pauliny Jackowskiej. Na kartce widać, jak z grzecznych prostokątów zieleni i żółci stopniowo wyłania się motyw strzałki, jak pojawia się w niej coraz więcej czerwieni. W końcu mamy przed sobą wyrazisty, żółto-czerwony znak, skierowany oczywiście w tym właściwym kierunku. Kibicom Jagi też pewnie przypadłby do gustu. Barwy klubowe ich ukochanego zespołu! Autorka jeszcze się waha, czy pośrodku nie wkomponować panoramy miasta. A może zielony listek?

- Bo Białystok na wschodzie to strzał w dziesiątkę - nie ma wątpliwości Paulina Jackowska. - Kolory są oczywiste.

Pani profesor szóstek nie stawia?

- Z tych prac dokładnie wyłania się charakter każdego z nich - śmieje się Regina Abramowicz, przeglądając na koniec lekcji prace swoich podopiecznych.

Czy będą szóstki?

- Pani profesor nie umie narysować takiego znaku - śmieją się uczniowie.

- Szóstki? Muszą sobie na nie ciężko zapracować, a i tak nie wszystkim się uda - odpowiada nauczycielka.