- Gdzie mam szukać swojej księżniczki jak nie na balu - śmiał się w 2008 roku Jacek Żalek, poseł PO i jeden z głównych animatorów Balu Niepodległości w Auli Magna Pałacu Branickich.
10 listopada, około godziny 20, na parkiecie reprezentacyjnej sali Białegostoku, zaroiło się od znanych w lokalnym środowisku twarzy. Ale zanim goście z Jackiem Żalkiem na czele ruszyli w tany, było choćby wspólne śpiewanie "Pierwszej Brygady" i "Przybyli ułani".
A na bal przybyli ówcześni radni rady miejskiej Białegostoku, samorządowcy z sejmiku województwa podlaskiego na czele z marszałkiem, byli biznesmeni i działacze sportowi. Wśród znanych twarzy pokazał się między innymi będący wtedy na fali powodzenia aktor Paweł Małaszyński.
Na balu patriotyczne tańce pokazały "Podlasiaki", był recital chopinowski, koncert pieśni operetkowych i prawdziwa orkiestra, która przygrywała do tańca. I jeszcze jeden ważny element - aukcja charytatywna.
Podobny bal udało się zorganizować w Białymstoku jeszcze rok później. Dziś, przed Narodowym Świętem Niepodległości, możemy tylko z łezką w oku wspominać, jak spotykali się białostoczanie, kiedy nie żyli w cieniu pandemii koronawirusa, który wciąż zbiera śmiertelne żniwo.
Teraz oglądasz: Pałac Branickich: Bal Niepodległości z 2008 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?