Złodziej nie mógł okraść banku, więc zajął się skarbonką
(fot. fot. KMP Suwałki)
Mężczyzna wszedł do Banku Spółdzielczego w Bakałarzewie w środę rano. Twarz ukrył pod kominiarką. Dodatkowo założył też kaptur.miał na twarzy kominiarkę.
Po wejściu do banku zaczął straszyć pracownice czymś, co przypominało pistolet. Zażądał pieniędzy.
- Kobiety jednak się go nie przestraszyły i stanowczo odmówiły - opowiada Krzysztof Kapusta, oficer prasowy suwalskiej policji. - Wtedy mężczyzna rozbił stojącą na ladzie skarbonkę, w której gromadzono pieniądze na cele charytatywne. Zabrał kilkaset złotych i uciekł.
Na razie policja poszukuje mężczyzny. W tym celu powstała nawet grupa policjantów dochodzeniowo-śledczych.
Policjanci apelują też do wszystkich osób - szczególnie dojeżdżających do pracy i szkoły - które w środę w godzinach rannych widziały młodego mężczyznę w kurtce z kapturem, wychodzącego z banku w Bakałarzewie, bądź też odjeżdżającego spod placówki, o osobisty lub telefoniczny kontakt z prowadzącym sprawę policjantem pod nr tel. 87 564 15 11 lub tel. alarmowym 997 i 112. Przez całą dobę czynny jest także policyjny telefon zaufania 87 564 12 60.
- Zapewniamy pełną anonimowość - dodaje Kapusta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?