Podejrzenia mundurowych wzbudził fakt, że 34-latek dzierżył pod kurtką damską torebkę.
Prokuratura wysłała już do sądu rejonowego akt oskarżenia w tej sprawie.
Do napaści na panią Zofię doszło ponad trzy tygodnie temu. Kobieta wracała z pracy ulicą Ogrodową. W pewnym momencie poczuła, że ktoś łapie od tyłu za jej torebkę.
Drugą ręką napastnik zaczął uderzać kobietę w głowę. Szarpnął panią Zofię, a ta przewróciła się na ziemię.
Marcin Z. uporczywie próbował wyrwać jej torbę. Urwał pasek i uciekł z łupem. W środku było 850 złotych.
Pani Zofia natychmiast powiadomiła policję. Mundurowi mieli rysopis bandyty. Zatrzymali go kilka minut później niedaleko miejsca, gdzie napadł na panią Zofię.
Oskarżony przyznał się do winy. - Złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze, jednak prokurator go nie zaakceptował - tłumaczy Katarzyna Pietrzycka, szefowa Prokuratury Rejonowej Białystok-Północ.
Marcinowi Z. grozi do 12 lat więzienia.
Imię pokrzywdzonej zmieniliśmy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?