Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Napad w domu. Porachunki po płatnym seksie

sxc.hu
Za wymuszenie Dawidowi M. grozi 10 lat więzienia, Piotrowi M. za rozbój - 15 lat
Za wymuszenie Dawidowi M. grozi 10 lat więzienia, Piotrowi M. za rozbój - 15 lat sxc.hu
Zaczęło się od erotycznego anonsu w internecie, a skończy w sądzie. Wkrótce staną przed nim 19-latek i 27-latek. Ofiara to Paweł C.

Anons w sieci zamieścił pokrzywdzony Paweł C. Jego ogłoszenie znalazł 19-letni Dawid M. Umówili się na spotkanie w mieszkaniu zajmowanym przez Pawła C. Wiadomo, że w grę wchodził seks. Prokuratura ustaliła, że do schadzki doszło pod koniec listopada ubiegłego roku w mieszkaniu w centrum.

Śledczy ustalili, że po wykonaniu przez pokrzywdzonego usługi seksualnej Dawid M. wpadł w szał. Zagroził Pawłowi C., że złoży na policji fałszywe zawiadomienie o gwałcie. Kłamał, że jest osobą nieletnią.

Zdaniem prokuratury, 19-latek zagroził też pokrzywdzonemu, że naśle na niego kolegów, którzy go pobiją. Żądał pieniędzy. I Paweł C. dał oskarżonemu 170 złotych.

Ponad tydzień po tym zdarzeniu Paweł C. znów odebrał telefon od mężczyzny, chętnego na erotyczne spotkanie z nim. Paweł C. wskazał adres i ok. godz. 22 w jego mieszkaniu pojawił się drugi z oskarżonych - Piotr M. 27-latek wszedł do mieszkania, ale stwierdził, że musi się zastanowić. Dlatego wyszedł. Wrócił jednak po chwili. Nie sam, a w towarzystwie kilku innych mężczyzn. Ich nazwisk śledczym nie udało się dotąd ustalić.
Ale zachowanie napastników było bardzo brutalne. Prokuratura ustaliła, że od razu wepchnęli pokrzywdzonego do mieszkania. Zasłonili mu usta i nos taśmą. Chcieli pieniędzy. Przewrócili pokrzywdzonego, skrępowali. Bili po całym ciele i dusili. Bili tak mocno, że Paweł C. stracił przytomność. Bandyci zabrali z mieszkania pieniądze. Gdy pokrzywdzony się ocknął, wezwał policję.

W toku postępowania śledczy ustalili sprawców obu przestępstw. Finał jest taki, że 19-letni Dawid M. odpowie w sądzie za tzw. wymuszenie rozbójnicze. Ten oskarżony tylko częściowo przyznał się do zarzutu. Twierdził, że pokrzywdzony oddał mu pieniądze dobrowolnie. Powiedział, że czuje się oszukany, chciał nawet zawiadomić policję. Bo myślał, że Paweł C. jest kobietą.

Drugi z oskarżonych - 27-letni Piotr M., nie przyznał się do rozboju. Nie przyznał się też do pozostałych czynów, jakie w akcie oskarżenia zarzuciła mu prokuratura - przywłaszczenie samochodu i oszustwa na szkodę właścicieli tej skody.
Sprawą zajmie się Sąd Okręgowy w Białymstoku.

Personalia pokrzywdzonego zmieniliśmy.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny