Tak ustaliła białostocka prokuratura, która skierowała w tej sprawie akt oskarżenia. Trafił do Sądu Okręgowego w Białymstoku.
Choć butelka sama w sobie nie stanowiła niebezpiecznego narzędzia, biegli orzekli jednak, że działanie sprawców zagrażało życiu pokrzywdzonego. Siła uderzenia była bardzo duża.
Do napaści doszło pod koniec maja na białostockim Rynku Kościuszki. Gdy pokrzywdzony nie dał Rafałowi S. i Mateuszowi B. pieniędzy, oskarżeni zaatakowali go. Według śledczych, pobili go i skopali po całym ciele. Portfela nie zabrali, bo powstrzymali ich przypadkowi przechodnie.
Oskarżeni przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów. Grozi im od trzech do 15 lat pozbawienia wolności. Przed sądem będą odpowiadać z tzw. wolnej stopy.
Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorcówDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?