Wstydu nie mają! Setki dzieciaków chodzi po Rynku i słucha o morderstwach. Mój syn myślał, że to stoisko z prezentami od Mikołaja, bo na ściance z jednej strony jest zdjęcie dzieci. Ledwo go odciągnęłam - mówi ze złością pani Anna Sawicka z Białegostoku.
Wtóruje jej mama trzymająca za ręce dwójkę dzieci.
- Niech mają swoje zdanie, ale dziś jest wyjątkowy dzień i powinni dać nam spokój. Niszczą atmosferę oczekiwania na Mikołaja i odciągają uwagę dzieci. No i po co? - dorzuciła kobieta.
Namiot Fundacji Pro "Prawo do życia" stanął na Rynku Kościuszki, od strony ul. Sienkiewicza. Od sceny, na której pojawił się Mikołaj dzieliło go zaledwie kilkadziesiąt metrów. Na wizytę honorowego gościa z Laponii oczekiwały tłumy mieszkańców, a mroźny wieczór umilały świąteczne piosenki.
Jednocześnie aktywiści "Prawa do życia" odczytywali wyniki statystyk dot. aborcji oraz przekonywali, że każdy kto dopuścił się usunięcia ciąży dokonał morderstwa, które powinno być surowo karane. Ich zdaniem polski rząd powinien zrezygnować z kompromisu aborcyjnego (który dopuszcza przerwanie ciąży zagrożonej, będącej wynikiem gwałtu lub kiedy zachodzi prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu) na rzecz całkowitego zakazu.
Przypomnijmy, że Stowarzyszenie Tolerado w sierpniu pozwało Fundację Pro "Prawo do Życia" za rozpowszechnianie nieprawdziwych homofobicznych informacji o osobach LGBTQ, m.in. w postaci banerów na słynnej już furgonetce przemieszczającej się ulicami wielu miast w Polsce oraz na namiocie.
Sąd zdecydował, że dalsze rozpowszechnianie treści na nich umieszczonych jest zakazane.
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?