[galeria_glowna]
Sprzyjająca słoneczna pogoda przyciągnęła tłumy bielszczan. Orszak wyruszył z kościoła Parafii Najświętszej Opatrzności Bożej, przeszedł ulicami Białowieską, Wojska Polskiego i zakończył się przy żywej szopce parafii Miłosierdzia Bożego w Bielsku Podlaskim.
W orszaku szło ponad kilkaset osób, począwszy od przedszkolaków z przedszkola Karmelki w Bielsku Podlaskim po najstarszych parafian z Bielska, Rudki i Brańska - wszyscy otrzymali symboliczne korony i śpiewniki.
- W takim dniu nie można siedzieć w domu, trzeba było tu przyjść - mówi pani Maria. Jesteśmy całą rodziną i jest naprawdę super, wnuczka jest szczęśliwa, aż podskakuje. Dla nas to duże święto i możliwość okazania swojej wiary - dodaje.
Orszak poprowadziła gwiazda betlejemska, zaś jak przystało na królów - jechali konną karetą z orszakiem aniołów, pasterzy i diabłów. Podczas całej trasy śpiewano kolędy przy akompaniamencie akordeonu. Uczestnicy przemarszu oglądali: sceny kuszenia diabłów i tańce diabłów z aniołami, wystąpienie próżnego króla Heroda i jego żony oraz walka diabłów z aniołami. Biblijni monarchowie symbolizujący trzy kontynenty - Europę, Azję i Afrykę: Kacper, Melchior i Baltazar złożyli pokłon dzieciątku Jezus i Świętej Rodzinie, zaś przedstawiciele władz i przedsiębiorstw złożyli życzenia mieszkańcom i uczestnikom orszaku, zaś biskup Antoni Pacyfik Dydycz udzielił uroczystego błogosławieństwa. Przejście orszaku trwało znacznie ponad dwie godziny.
- Pomysł zrodził się z potrzeby świadectwa i radosnego przeżywania wiary, tego co dzisiaj człowiekowi najbardziej potrzeba - mówi ks. prałat Zbigniew Karolak, proboszcz parafii Najświętszej Opatrzności Bożej - czyli wzajemnej życzliwości i uśmiechu oraz bycia razem. I chyba orszak Trzech Króli w kolędowaniu ulicznym, nam to pokazuje, jak bliscy jesteśmy, a wszystko to wypływa z błogosławieństwa Bożej dzieciny i z jego narodzenia. Stąd ten pomysł i stąd pragnienie, aby to wszystko pozostało w naszym życiu i naszej codzienności - dodaje ks. prałat Zbigniew Karolak. Bielsk Podlaski dołączył do 186 miejscowości w Polsce, które wzięły udział w największych ulicznych jasełkach - Orszaku Trzech Króli.
- Zgłosiliśmy się do tej ogólnopolskiej akcji kilka miesięcy temu - mówi ks. prałat Karolak. Wtedy ruszyła cała praca nad koronami, plakatami i scenariuszem akcji, oczywiście przy wsparciu lokalnych firm i ludzi, którzy sami zgłaszali się dobrowolnie i bardzo chętnie do udziału. Nasza rodzina, która odgrywała rolę Świętej Rodziny, sama się zgłosiła do nas i to jest prawdziwa rodzina, czyli tata, mama i roczne dziecko - podkreśla ks. prałat. Przy parafii Najświętszej Opatrzności Bożej działa zespół wokalno-teatralny, który kilka miesięcy przygotowywał całą inscenizację, a do tego włączyli się też chętnie parafianie i nasza krawcowa - mówi ks. prałat Karolak. Ostatnie próby trwały dwa tygodnie i to prawie do dziesiątej godziny wieczorem, bo wiadomo, każdy po pracy. Około pięćdziesięciu osób było zaangażowanych w inscenizację nie licząc tych, którzy dbali o całą resztę, chociażby o bigos dla wszystkich uczestników orszaku, który przygotowali parafianie z parafii Najświętszej Opatrzności Bożej. Cieszymy się z tak wielkiej obecności mieszkańców miasta, którzy przyszli i okazali swoje świadectwo wiary - podkreśla ks. prałat Zbigniew Karolak.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?