Najokrutniejsze zbrodnie w Podlaskiem. Palili, gwałcili, nie mieli litości. Oto bezlitośni podlascy zabójcy [ZDJĘCIA]
Najokrutniejsze zbrodnie w Podlaskiem. Oto zabójcy, którzy nie mieli litości
Skazani skatowali na śmierć dwóch mieszkańców Bielska Podlaskiego. Bili ich pięściami i drewnianymi nóżkami od krzesła.
Sąd Okręgowy w Białymstoku uwzględnił w nim skalę obrażeń jakie zadali sprawcy swoim ofiarom (mieli połamane kości czaszki, uszkodzenia wewnętrzne) oraz motywy ich działania. Bogusław Weremski i Mirosław Żukowski do domu przy ul. Hołowieskiej udali się, żeby odzyskać telefon komórkowy tego pierwszego. Weremski sądził, że ukradł go któryś z zaatakowanych później mężczyzn.
- Na tamte czasy był to luksusowy telefon. To prezent od narzeczonej. Kosztował około tysiąca złotych - tłumaczył Weremski.
Dla sądu było to nie do przyjęcia. - Życia pozbawiono dwie osoby - podkreślała sędzia Anna Hordyńska. Nie przeczy, że oskarżeni nie przyszli z zamiarem zabójstwa, ale biorąc pod uwagę choćby sposób ich działania uznała, że kara 25 lat więzienia jest adekwatna.