36 z 37
Poprzednie
Następne
Najdziwniejsze kradzieże w woj. podlaskim. Zobacz, na co skusili się złodzieje. Niecodzienne łupy podlaskich przestępców
Oni to naprawdę ukradli. Najdziwniejsze kradzieże w Podlaskiem
Rzeźnik fałszował mięso. Włamywał się też do mieszkań
Na zakończenie historia z przedwojennego Białegostoku. W 1920 roku w kronice kryminalnej "Dziennika Białostockiego" znalazła się notatka, że przy ul. Surażskiej patrol policyjny nakrył złodzieja, który dobierał się do drzwi sklepu pod numerem 42. Był to Nochim Abelewicz. Znaleziono przy nim cały zestaw złodziejskich narzędzi: łom, obcęgi, sztamajzer i pęczek wytrychów.
Policyjna inspekcja odkryła też, że rzeźnik Abelewicz posługuje się fałszywymi stemplami rady miejskiej. Znakuje nimi mięso pochodzące z potajemnego uboju, żeby mieć podkładkę dla wścibskich kontrolerów z magistratu.