Nasza decyzja była przemyślana. Podjęliśmy ją w poniedziałek. Nic od tego czasu się nie zmieniło na tyle, abyśmy mieli ją cofnąć – mówi Łukasz Prokorym z KO, przewodniczący rady miasta.
Zaraz po świętach – w czwartek albo w piątek będzie musiał zwołać nadzwyczajna sesję rady miasta. Z takim wnioskiem wystąpi dziś PiS. – Warszawscy radni KO cofnęli swoją decyzję. Mamy nadzieję, że białostocka KO również to zrobi – mówi Henryk Dębowski z PiS.
Jak wynika z nowych przepisów, 1 stycznia prawo użytkowania wieczystego gruntów zabudowanych na cele mieszkaniowe zamieni się prawo własności. Dotyczy to chociażby spółdzielni, które postawiły swoje bloki na ziemi miejskiej, wziętej w użytkowanie wieczyste.
Przepisy wprowadzają opłatę przekształceniową w wysokości równej opłacie rocznej z tytułu dotychczasowego użytkowania wieczystego. Pieniądze te trzeba będzie płacić przez najbliższe 20 lat.
Ustawodawca wprowadził jednak bonifikaty na czele z najwyższą, czyli 60-procentową. Mogą z niej skorzystać ci nowi właściciele, którzy do końca 2019 roku od razu zapłacą całość 20-letniej opłaty. Ta wynikająca z ustawy bonifikata dotyczy wyłącznie gruntów należących do Skarbu Państwa.
Wiele samorządów –m.in. Kraków, Lublin czy Łódź – wprowadziło takie same bonifikaty jeśli chodzi o miejskie grunty. Tak też postanowiły zrobić władze Białegostoku, co na ostatniej sesji zaaprobował większościowe KO. Odrzucając jednocześnie wniosek PiS, by bonifikata wynosiła 95 proc.
Wiceprezydent Zbigniew Nikitorowicz kazał zgłaszającemu ten postulat radnemu Henrykowi Dębowskiemu z PiS – jeśli chce się bawić w św. Mikołaja - dokleić sobie brodę. Tym bardziej że przyjęcie poprawki PiS oznaczałoby o 38 mln mniejsze wpływy do budżetu.
- Tych pieniędzy nie moglibyśmy wydać na place zabaw, szkoły czy przedszkola – podkreślał wiceprezydent na sesji.
Walkę PiS-u o wyższą bonifikatę nazwał typowym, nieodpowiedzialnym populizmem. Tak samo mówi teraz, gdy komentuje PiS-owski wniosek o zwołanie sesji nadzwyczajnej.
– Chcemy w równy sposób traktować wszystkich mieszkańców. Niezależnie od tego czy są użytkownikami na gruntach Skarbu Państwa czy gruntach miejskich – dodaje wiceprezydent. – Jeśli radni PiS są tacy wspaniali to niech poprą projekt posłów PO, który zrównuje sytuację gruntów Skarbu Państwa i gruntów gminnych i wprowadza wszędzie bonifikatę 98-procentową. Jeśli radni PiS to zrobią, możemy wrócić do dyskusji.
Zgodnie z uchwałą rady miasta z 2012 roku, przed poniedziałkowym uchwaleniem 60-procentowej bonifikaty obowiązywało 80 proc. – To prawda, ale realna wysokość opłat przy obecnej 60-procentowej stawce jest taka sama jak przy poprzedniej 80-procentowej. Wynika to z tego, że teraz inaczej oblicza się opłatę przekształceniową – wyjaśnia Nikitorowicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?