Na ruszt, już!

Taka jest prawda: im więcej ciepłych dni i wieczorów, tym szybciej urosną nam tzw. „boczki”. Stąd już tylko krok do nadwagi i otyłości.

Również znajdujące się w mięsie nasycone kwasy tłuszczowe nie są obojętne dla serca. Powodują bowiem wzrost niezdrowego cholesterolu we krwi. Konsekwencją zaburzeń miażdżyca naczyń krwionośnych, która prowadzi do nadciśnienia i poważnych powikłań kardiologicznych.

Niebezpieczny ruszt

Nieliczni mają świadomość, że nierozważne grillowanie może być nawet przyczyną nowotworów. W jaki sposób? Wytapiający się z mięsa tłuszcz, spadający wprost na rozżarzone węgle wytwarza szkodliwe substancje, które wraz z dymem wnikają wprost w opiekane mięso. Dodatkowo inne niezdrowe związki kumulują się w zbyt spieczonych, częściowo nawet zwęglonych kawałkach pieczystych dań.

Ale jest na to sposób: używanie do pieczenia mięsa aluminiowych tacek, które zapobiegną kapaniu tłuszczu. Poza tym nie należy piec w zbyt wysokiej temperaturze, aby nie przypalić jedzenia.

Mniej toksyn powstanie, jeśli do rozpalenia węgla drzewnego używać będziemy naturalnych rozpałek. Grillowanie najlepiej rozpoczynać dopiero wtedy, gdy węgiel pokryje się szarym popiołem (ok. 40 minut od rozniecenia ognia).

Cienko, nietłusto

Do pieczenia wybierajmy mniej tłuste mięso: kurczaka, indyka. Upieczone na ruszcie też będzie równie smaczne, jak tłusta wieprzowina. Mniej przy tym zaszkodzi kondycji serca, a organizm lepiej poradzi sobie z jego strawieniem. Jeśli lubimy czosnek – tym lepiej, zwłaszcza dla naszego serca.

Nie bez znaczenia jest grubość pieczonych kawałków. Starajmy się, by były odpowiednio cienkie. Wtedy szybciej będą gotowe do zjedzenia. Na przykład sznycel o grubości 2 cm będzie można spożyć po 10 minutach, ale już 4-centymetrowy dopiero po 40!

Morska dieta

Ryby nie tylko nie wymagają zbyt długiego opiekania (wystarczy ok. 7-10 minut). Polecane są nawet te tłuste, czyli morskie. Rybi tłuszcz zawiera bowiem zdrowsze dla serca kwasy omega-3. Powodują one spadek cholesterolu LDL i trójglicerydów, a wzrost dobrego cholesterolu – frakcji HDL.

Dietetycy zalecają jedzenie ryb dwa razy w tygodniu.

Nie tylko pieczyste

Trzecią zasadą zdrowego grillowania jest spożywanie dużych ilości warzyw i owoców. Upieczone w folii czy bezpośrednio na ruszcie są naprawdę pyszne (nie wspominając o niskiej kaloryczności). już nie wspominając.

Owoce będą gotowe po krótszym czasie obróbki termicznej, ale na pieczonego ziemniaka czy kolbę kukurydzy poczekamy już trochę dłużej.