Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na rehabilitację trzeba czekać rok?! Tak działa tylko polska służba zdrowia - denerwują się białostoczanie.

Fot. Archiwum
Fot. Archiwum
Klinika Rehabilitacji Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego została otwarta niespełna trzy miesiące temu. Ale pacjenci, którzy chcą skorzystać z jej usług w tym roku nie mają już szans na leczenie. Dlaczego? NFZ podpisał z Kliniką kontrakt na małą liczbę chorych.

Świetnie wyposażona, wysokiej klasy standard, super specjaliści - wyliczała pani Katarzyna. - Ale punktów na leczenie już nie ma!

Chcesz się leczyć? Nie teraz

Mowa o Klinice Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego, która z pompą została otwarta zaledwie trzy miesiące temu.

- Kiedy zaszłam tam z ojcem pierwszy raz, byłam po prostu zachwycona - opowiada kobieta. - Zarówno sprzętem do rehabilitacji, jak i specjalistami, którzy podjęli się leczenia mojego taty - opowiadała.

Mężczyzna dostał skierowanie na rehabilitację po zabiegu w szpitalu.

- Dla lepszego efektu, musiał zgłosić się od razu - opowiada pani Katarzyna. - Wybraliśmy Klinikę Uniwersytecką, bo wśród ludzi ma ona wyrobioną renomę. Są tam świetni specjaliści - mówiła.

Pierwsza seria zabiegów odbyła się od razu. Ale po badaniach kontrolnych, okazało się, że mężczyźnie przydałyby się dodatkowe zabiegi rehabilitacyjne.

Limit już wyczerpany

- Do lekarzy z Kliniki mieliśmy już zaufanie, dlatego na drugą serię zabiegów zdecydowaliśmy się w tym samym miejscu - mówiła pani Katarzyna. - Poszłam umówić pierwszą wizytę ojca. Jakie było moje zdziwienie, kiedy okazało się, że w tej chwili nie ma miejsc dla pacjentów! Podobno NFZ podpisał z kliniką kontrakt na małą ilość pacjentów - tłumaczyła. - Ale jak to możliwe? Mamy dopiero marzec! Po trzech miesiącach od otwarcia, klinika może zapisać mojego tatę dopiero na za rok? Niewiarygodne - denerwowała się kobieta.

Klinika: Liczymy na dokontraktowanie
NFZ: Pacjenci muszą się rozejrzeć

- Dostaliśmy bardzo mały kontrakt, bo zasadą NFZ jest, że na pierwszy rok działalności daje się podstawowe minimum - tłumaczy sytuację Anna Kuryliszyn - Moskal, kierownik Kliniki USK. - Mamy piątą część tego, co chcieliśmy, ale tak jest tylko na dzień dzisiejszy. Otrzymałam pismo od NFZ, że środki na dodatkowe terapie zostaną rozpatrzone w miarę możliwości - mówi. - Mam nadzieję, że będziemy mieli dokontraktowanie.

Ale NFZ nie jest tak optymistycznie nastawiony.

- Konkurs na rehabilitację jest już rozstrzygnięty - mówi Adam Dębski, rzecznik prasowy podlaskiego oddziału NFZ. - Spośród innych świadczeniodawców, którzy proponowali takie same zabiegi, jak klinika otrzymaliśmy o wiele mniejsze ceny - dodaje. - w związku z tym oferta szpitala została dość nisko oceniona.

W Białymstoku jest sześć gabinetów, które świadczą usługi rehabilitacyjne. - Pacjenci powinni się rozejrzeć i wybrać się do tej, która ma większy kontrakt - tłumaczy Dębski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny