Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na piwo do radnego

Martyna Tochwin
Policyjne śledztwo ma wyjaśnić, czy 16-latek, który doprowadził do wypadku, kupił piwo w sklepie Antoniego Cydzika (na zdj.)
Policyjne śledztwo ma wyjaśnić, czy 16-latek, który doprowadził do wypadku, kupił piwo w sklepie Antoniego Cydzika (na zdj.)
Czy w sklepie Antoniego Cydzika, sokólskiego radnego nieletni mogą kupić alkohol? Postępowanie w tej sprawie prowadzi policja.

Nad Antonim Cydzikiem, sokólskim radnym zawisły czarne chmury. Grozi mu, utrata koncesję na sprzedaż alkoholu prze jego sklep. Powód? Zachodzi podejrzenie, że w połowie sierpnia jedna z jego ekspedientek sprzedała piwo nieletniemu.

Cała sprawa nie wyszłaby na jaw, ale pijany 16-latek spowodował wypadek. Jadąc mercedesem uderzył w dom na ulicy Broniewskiego. Gdy na miejsce przyjechała policja, okazało się, że nastolatek jest pijany - miał 2,5 promila alkoholu. W jego samochodzie leżały puszki z piwem. Na pytanie policji, gdzie kupił alkohol, nieletni wskazał na pobliski sklep Antoniego Cydzika. Teraz policja prowadzi postępowanie w tej sprawie.

Sam radny nie chciał chyba z nami rozmawiać. Pomimo wielu prób, nie udało nam się z nim skontaktować.

Tylko do godziny 21.

O tym, że sprzedaż alkoholu nieletnim w Sokółce to problem, dobrze wie Stanisław Małachwiej, burmistrz Sokółki.

- Nie ma co ukrywać, że nas ten problem nie dotyczy. Ale ze sprzedażą alkoholu nieletnim borykają się miasta w całej Polsce - twierdzi.

Jednak to nie jedyny problem jaki niesie ze sobą alkohol. Mieszkańcy osiedli, na których są nocne sklepy często skarżą się na zakłócanie porządku przez pijącą młodzież. Burmistrz ma jednak pomysł, jak nad tym zapanować.

- Myśleliśmy o tym, żeby ograniczyć sprzedaż alkoholu w sklepach nocnych do godziny 21. Na razie to tylko plany, ale jeśli będziemy odbierali niepokojące sygnały od mieszkańców, to być może wtedy będziemy się zastanawiać nad wprowadzeniem tego w życie - tłumaczy.

Pomysł nie jest zły

Czy taki pomysł podoba się przedsiębiorcom, którzy mają nocne sklepy? Andrzej Dutkowski, właściciel sklepu czynnego do godziny 24. przy ulicy Grodzieńskiej zapewnia, że nie miałby nic przeciwko takiemu ograniczeniu.

- To nie jest taki zły pomysł. Pod warunkiem jednak, że ograniczenie sprzedaży alkoholu objęłoby wszystkie nocne sklepy w mieście, a nie tylko wybrane - mówi Dutkowski. - To byłoby nawet z korzyścią dla nas, bo pijani klienci to zmora sklepów.

Ewentualną decyzję o ograniczeniu sprzedaży alkoholu miałaby podjąć Rada Miejska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny