- Taki festyn to świetna zabawa i dla dużych i dla małych. Na poprzednich też byliśmy - mówią Dorota i Andrzej Szczepkowscy.
Jak podkreśla pani Dorota, to świetna inicjatywa, bo zbliża rodziny:
- Przychodzimy z wnukami i wszyscy mamy co robić. Jest zabawa, są konkursy, poznajemy nowych znajomych, ludzi z parafii. Jest super - dodaje.
W niedzielę festyn odbywał się po raz pierwszy w nowym miejscu, na skwerze ks. Szlegiera przy stawach. Na placu stanęły m.in. namioty 18 Białostockiego Pułku Rozpoznawczego, policji (która przygotowała dla dzieci konkursy z nagrodami) i magistratu z projektami budżetu obywatelskiego. Wolontariusze częstowali gorącym gulaszem i flaczkami. Był też koncert orkiestry z Wasilkowa i barda Anatola Jabłońskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?