Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Muzeum Rzeźby Karnego powstało w willi gen. Driesena

Alicja Zielińska
Alicja Zielińska
Willa ma charakterystyczną rzeźbioną bryłę, która wygląda jak koronka wycinana w drewnie. Nawiązuje do architektury górskich miejscowości w Alpach.
Willa ma charakterystyczną rzeźbioną bryłę, która wygląda jak koronka wycinana w drewnie. Nawiązuje do architektury górskich miejscowości w Alpach. Archiwum
Historia willi przy ul. Świętojańskiej 17 sięga drugiej połowy XIX wieku. Została zbudowana około 1890 roku dla dowódcy stacjonującego w Białymstoku Charkowskiego Pułku Dragonów, generała Mikołaja Fiedorowicza, barona von Driesena - mówi dr hab. Małgorzata Dolistowska z Wydziału Architektury Politechniki Białostockiej.

Architektura drugiej połowy wieku XIX jest dobrze znana, bo to był czas, kiedy Białystok stawał się miastem przemysłowym. Z tego okresu zachowało się najwięcej obiektów, choćby przy ul. Warszawskiej. Zaczęły tu powstawać rezydencje przemysłowców, fabrykantów; one są opisane w miarę dobrze. Dziś chcemy zwrócić uwagę na jeden obiekt, który nie do końca jest doceniony. To jest drewniana willa przy ulicy Świętojańskiej 17, gdzie mieści się Muzeum Rzeźby Alfonsa Karnego. Idąc tam na ogół oglądamy ekspozycję, w mniejszym stopniu sam obiekt i jego wystrój. A jest on bardzo ciekawy - mówi dr hab. Małgorzata Dolistowska z Wydziału Architektury Politechniki Białostockiej, autorka książki „W poszukiwaniu tożsamości miasta. Architektura i urbanistyka Białegostoku w latach 1795 - 1939”. Publikacja ta wkrótce zostanie wydana przez Wydawnictwo Uniwersytetu w Białymstoku i będzie dostępna w księgarniach.

Historia willi przy ul. Świętojańskiej 17 sięga drugiej połowy XIX wieku. Została zbudowana około 1890 roku dla dowódcy stacjonującego w Białymstoku Charkowskiego Pułku Dragonów, generała Mikołaja Fiedorowicza, barona von Driesena. A powstała w tym miejscu, ponieważ niedaleko, na terenie dzisiejszego szpitala wojewódzkiego przy ul. Skłodowskiej znajdowały się koszary wojskowe i w pobliżu były kwatery dowódców.

Jest drewniana, co w ówczesnym Białymstoku nie było niczym szczególnym, ponieważ miasto w dużym stopniu miało zabudowę drewnianą. Willa ta jednak ma charakterystyczną rzeźbioną bryłą, która wygląda jak koronka wycinana w drewnie, z mocno wysuniętym okapem dachu. Architektura ta określana jest szwajcarską. Nazwa, może mało zrozumiała w potocznym odczuciu, wynika stąd, że nawiązuje do architektury górskich miejscowości uzdrowiskowych w Alpach. Wprowadzony przez Karla F. Schinkla typ takiego budownictwa przeniknął do domów letniskowych i zabudowy kurortowej.

Skąd raptem ten styl w Białymstoku? Ano stąd, że na ul. Świętojańskiej przebiegała wówczas granica miasta. Ta parterowa, drewniana willa, na kamiennym cokole, stanowiła w architekturze rezydencjonalnej Białegostoku zjawisko jednostkowe. Zachował się w niej bogaty wystrój. Jest to bardzo cenne, ponieważ w Białymstoku ze względu na dramatyczną historię kolejnych wojen, w większości obiektów wystroje wnętrz zostały zniszczone, przetrwały tylko nieliczne elementy.

W tej willi, wchodząc po prawej stronie, widzimy gabinet. Jest on urządzony na wzór mauretański. Mamy tam pięknie zachowaną polichromię i dekoracje sufitu w stylu wschodnich arabesek oraz kolorową stolarkę.

Był to był bardzo modny w drugiej połowie XIX wieku styl dla męskiego gabinetu. Stanowiło to odniesienie do arabskich dekoracji, typowo geometrycznych. Dalej jest duży hol w stylu angielskim, czyli neogotyckie boazerie, które do połowy wypełniają wnętrze ściany, a wyżej są tapety. To w ogóle rzadka historia, tapety są kwiatowe, drukowane na papierze naturalnymi barwnikami.

Po II wojnie światowej mieściła się tu m.in. przychodnia psychiatryczna. Kiedy prowadziłam tam nadzór konserwatorski i weszli konserwatorzy, to ściany z unikalnymi tapetami były przykryte dyktą, a bardzo piękne stropy w stylu angielskim zabite podsufitką. To je uratowało. Tapety zachowały się w złym stanie, konserwacja była trudna, ale się udało i możemy się poszczycić ich odzyskaniem, bo niewiele takich tapet jest w Polsce. Do tego dochodzą jeszcze piękne ceramiczne piece po obu stronach. Tworzyło to piękną przestrzeń holu.

Z holu wchodziło się do dużego salonu. Zachowały się w nim fragmenty polichromii, niestety nie wszystkie udało się zrekonstruować, z powodów finansowych. Było to bardzo kosztowne, przeprowadzono prace tylko tam gdzie zachowały się najlepiej. Salon jest neorokokowy, z niego przechodziło się do mniejszego saloniku, gdzie zachował się plafon z figlującymi amorkami.

Całe wnętrze jest typowe XIX-wieczne, które znajdowało się w podmiejskiej willi. Czy generał Driesen mieszkał tu sam, czy z rodziną, nie wiadomo, bo o nim samym też prawie nic nie wiadomo. Ja muszę przyznać, ustaliłam właściciela willi, inicjatora budowy na podstawie akt notarialnych. Wcześniej był tu drewniany dom, dużo mniejszy, którego fundamenty zostały odnalezione w trakcie prac konserwatorskich. Należał do rodziny Malinowskich, znanej w XIX wieku. Driesen kupił ten dom, rozbudował go i potem krótko tu mieszkał, wyjechał, gdyż odwołano go do Dyneburga na Łotwie, dostał awans. Wojskowi początkowo nie potwierdzali jego obecności w Białymstoku. - Muszę przyznać, że też zaczęłam się wahać - mówi Małgorzata Dolistowska. - Ale później będąc w archiwum w Grodnie, czytałam o czymś zupełnie innym, mianowicie jak biegła trasa tramwaju konnego, popularnej konki, i był tam wymieniony przystanek „od domu barona von Driesena przy ul. Prudskiej do lasu miejskiego Zwierzyniec - istniejącą drogą leśną do pierwszego bufetu, znajdującego się w tym lesie”. W XIX wieku ulica Świętojańska nosiła nazwę Prudskaja (prudy - stawy). Potwierdziło się. Polecam białostoczanom, by obejrzeli Muzeum Rzeźby Alfonsa Karnego nie tylko pod kątem znajdującej się tam ekspozycji. Bo dawnych wnętrz, jeśli chodzi o wystrój, zachowało się w Białymstoku bardzo mało.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny