Muzeum Podlaskie. Elżbieta Kozłowska-Świątkowska obchodzi jubileusz jubileuszu 40-lecia pracy literackiej i edytorskiej

(dor)
Z Poznania Elżbieta Kozłowska-Świątkowska przywiozła olbrzymi puchar ministra nauki i szkolnictwa wyższego za album  "Nadrzecznymi ścieżkami Podlasia" Janusza Kupryjanowicza i Marka Konarzewskiego. - Album został uznany za najlepszą książkę akademicką w Polsce. Jesteśmy bardzo dumni z tego wyróżnienia - mówiła w 2008 roku  Elżbieta Kozłowska- Świątkowska, redaktor naczelna wydawnictwa.
Z Poznania Elżbieta Kozłowska-Świątkowska przywiozła olbrzymi puchar ministra nauki i szkolnictwa wyższego za album "Nadrzecznymi ścieżkami Podlasia" Janusza Kupryjanowicza i Marka Konarzewskiego. - Album został uznany za najlepszą książkę akademicką w Polsce. Jesteśmy bardzo dumni z tego wyróżnienia - mówiła w 2008 roku Elżbieta Kozłowska- Świątkowska, redaktor naczelna wydawnictwa. Anatol Chomicz
Elżbieta Kozłowska-Świątkowska obchodzi jubileusz jubileuszu 40-lecia pracy literackiej i edytorskiej. Spotkanie przy muzyce wykonywanej na żywo odbędzie się w Ratuszu, w Muzeum Podlaskim.

Elżbieta Kozłowska-Świątkowska, - absolwentka filologii polskiej Uniwersytetu Warszawskiego Filii w Białymstoku, redaktor naczelna Wydawnictwa Uniwersytetu w Białymstoku, pisarka, poetka, eseistka, edytor. Jako autorka debiutowała w 1979 roku tomem „Niedosłowna” wydanym przez Wydawnictwo Czytelnik. Za zbiory wierszy „Rozmowa” (1994) i „Do tego domu przychodzę tylko we śnie…” (1999) otrzymała nagrody literackie im. W. Kazaneckiego.

Książki pod redakcją i w opracowaniu edytorskim Elżbiety Kozłowskiej-Świątkowskiej zdobywały wyróżnienia i nagrody w ogólnopolskich i międzynarodowych konkursach, m.in. na „Książkę Roku” organizowanych przez Klub Księgarza w Warszawie, na „Najpiękniejszą Książkę Roku” organizowanych przez Polskie Towarzystwo Wydawców Książek, a także na Ogólnopolskich Targach Książki Naukowej w Warszawie, Krakowie i Poznaniu.

Spotkanie jubileuszowe w sobotę 23 listopada 2019 r., o godz. 17, w białostockim Ratuszu.

Andrzej Strumiłło o Elżbiecie Kozłowskiej-Świątkowskiej

Ze Wstępu do książki PRZEDWCZORAJ

To zwyczajne. Pisząc o innych, piszemy o sobie. Zachwycają mnie wiersze poetów młodych. Smakuję wiersze poetów dojrzałych. Miłość jest czasem „burzy i naporu”. Żarłocznie pożera przestrzenie niepoznane lub zakazane. Odkrywa z odwagą graniczącą z obłędem nowe lądy i uczucia. Zderza słowa, symbole i wartości. Skacze przez przepaście. Przypina nowe modele skrzydeł. Galopuje ku mirażom, złudzeniom i celom ulotnym, sam galop ceniąc. Czas młodych pędzi razem z nimi, stając się przyszłością.
Sądzę, że poezja to przestrzeń pomiędzy słowami. Ich smak, ciężar, dźwięk, zapach i barwa zderzone ze sobą tworzą wartość nową. Słowa obce, a nawet niedorzecznie odległe wywołują skojarzenia nieoczekiwane. Nie dziwi nas już nic. Nawet zestawienie bozonu Higgsa z kuszeniem św. Hieronima lub blinem kartoflanym. W ocenie słów istnieje nieskończona ilość połączeń. Stan naszej świadomości zdeterminowany uczestnictwem w określonym kręgu cywilizacyjnym, pozwala nam wybierać te z nich, które wydają się sprawdzone, logiczne i powszechnie zrozumiałe. Przekraczanie tej granicy bywa darem magów, proroków, szaleńców, poetów i alchemików. Odwaga i szczęście rodzą metal nieznany i lśniący.
W milczeniu czytałem pierwsze wiersze Elżbiety Kozłowskiej-Świątkowskiej zawarte w tomie NIEDO-SŁOWNA (1979), smakując ich świeżość i delikatność. Euterpe ma to do siebie, że wdziękiem swoim obdarza istoty młode i wrażliwe, czyniąc z nich cudownych kochanków, którzy pośród burz zachwytów i refleksji w świecie otwartym nieskończenie szukają siebie, ale też i miejsca dla kogoś.
Tom następny zatytułowany przewrotnie NAZYWAM SIĘ NIKT (1987) jest przykładem poezji konfesyjnej. Jest szczególną spowiedzią z bardzo delikatnymi nawiązaniami do inspiracji religijnych. Jest to zbiór absolutnie zamknięty w tym sensie, że do tych wierszy nie można właściwie dodać ani jednego słowa. Jest tak zwięzły i ascetyczny przy jednoczesnym bogactwie metaforyki.
W tomie BOLERO (1990) pojawia się ten drugi, którego imienia nie poznamy, ale który był, może jest, a może będzie, stając się klamrą wszystkich wierszy ku niemu zmierzających.
Dojrzałość ma smak cierpko-gorzkawy. Strzaskany maszt i potargane żagle. Służą jej słowa powściągliwe i mądre milczenie. Zbiór ROZMOWA (1994) otwiera fraza:

Panie dajesz miłość, żeby ją odebrać

W zbiorze tych wierszy trafiam często na fragmenty bliskie poprzez swoją mądrą i lapidarną prostotę klasycznym japońskim haiku... „dom niemodny / ocieniony najbliższymi dłońmi / z Madonną u sufitu...”.
Można słowa te traktować jako nadzieję na powrót do portu bezpiecznego po odysei życia, wiarę w istnienie azylu domostwa wypełnionego oddechami pokoleń, siłą Ojca i ciepłem Matki.
DO TEGO DOMU PRZYCHODZĘ TYLKO WE ŚNIE... (1999). Tom Dziadkom dedykowany opatrzył wstępem znakomity poeta ksiądz Jan Twardowski. Kończą go słowa „aby ta książka została w naszej pamięci dłużej niż na zawsze”. Swoisty irracjonalizm tego sformułowania księdza Jana znakomicie mieści się w tej poetyckiej przestrzeni czasu kosmicznego, gdzie

dzieciństwo
okamgnienie
pachnie karmelkowym lizakiem,

a zwielokrotniony czas biegnie w wielu kierunkach naraz.
Kolejny tom ZAPACHY DZIECIŃSTWA – to oryginalny pomysł budowania pamięci na... zapachach, które ukazują cały smak przemijania, dziejów, oczekiwania aż po zapach perfum czy też tytoniu. I to wszystko splecione nicią poetycką jakże fascynującą. Dwa ostatnie zbiory należą do cyklu łączącego dziś z wczoraj, a nawet poza-wczoraj. Są próbą ustawienia lustra przeszłości czasowi bieżącemu. To konstrukcja ciekawa, ale i owocna tak emocjonalnie, jak i intelektualnie. To zestawienie konkretu przywołanego z przeszłości subtelną ulotnością bieżącej obserwacji daje... zapach czasu. Całość bardzo interesująca. Skłania do zamyślenia się nad własnym życiem i własnym postrzeganiem świata tak zgrabnie tworzonego z tego, co konkretne, nieuchwytne i wzniosłe. Świata sprzeczności, które w efekcie zamykają się w nadrzędnej jakości. „Na dobre przywiązałam się dotego świata. Tak, tylko na dobre warto się do niego przywiązać. I z dobrem trzymać. Kto żyje uczciwie, żyje bezpiecznie – ta nadzieja wystarczy za cały Dekalog” – napisał w posłowiu Andrzej Hausbrandt.
Poezja Elżbiety Kozłowskiej-Świątkowskiej jest wielowarstwowym, nieustannie pisanym poematem o ludzkiej wrażliwości, powinności człowieka w świecie, jego tożsamości, perspektywie i upamiętnianiu przeszłości. Jest bezpiecznym depozytem fundamentalnych wartości.
Ostatni wiersz poetki z tomu DZIENNIK PODRÓŻY, który mogłem poznać, kończą słowa:

powiedzmy

już najwyższy czas
dopomóż mi Panie.

Z nadzieją oczekuję na wiersze nowe, które zawrą obok retrospekcji dawnych eksplozji, zapachów wigilijnych świec i przepisów na nalewki, nowe wzruszenia i myśli, a dedykowane zostaną Jakubowi i tym, którzy po nim przejmą pałeczkę sztafety życia.

Strumiłło

Kim jest Elżbieta Kozłowska-Świątkowska

Elżbieta Kozłowska-Świątkowska urodziła się w Białymstoku, pisarka, poetka, eseistka, edytor i biograf. Wydała zbiory poezji: Niedosłowna (1979), Nazywam się nikt (1987), Bolero (1990), Post scriptum (1990), Wiersze – Poems (1991), Rozmowa (1994), Conversazione (1996), Do tego domu przychodzę tylko we śnie... (1999), Zapachy dzieciństwa (2003), Fragrances of childhood (2005). Rozmowa i Do tego domu przychodzę tylko we śnie... otrzymały nagrody literackie im. W. Kazaneckiego (1994 i 1999), książka Do tego domu przychodzę tylko we śnie... zdobyła wyróżnienie w 40. Ogólnopolskim Konkursie „Najpiękniejsza Książka Roku 1999” organizowanym przez Polskie Towarzystwo Wydawców Książek. Poetka jest także autorką tekstów krytyczno-literackich i monografii: Caty świat gra komedię (1995), Serce i uśmiech (1996), Błękitna dziewiątka (2000) oraz współautorką monografii Hasbachowie – z rodzinnego sztambucha (2011) i Święci Białegostoku (2012). Jej poezje były tłumaczone na języki: albański, arabski, angielski, białoruski, esperanto, francuski, hebrajski, niemiecki, rosyjski, serbsko-chorwacki i włoski. Pisarka należy do Stowa¬rzyszenia Pisarzy Polskich i Stowarzyszenia Wydawców Szkół Wyższych oraz The International Biographical Center (Cambridge) i American Biographical Institute (ABI). Była dwukrotną stypendystką ministra kultury i sztuki. Jej teksty interpretowały m.in.: Zofia Kucówna, Elżbieta Kijowska, Grażyna Barszczewska, Irena Jun i Anna Romantowska.

***
„Tę poezję cechuje prawdziwa maestria w posługiwaniu się słowem, niebywała pre¬cyzja językowa. Poetka posiada wyjątkowy dar trafnego nazywania złożonych odczuć i nadawania nieraz zwykłym, codziennym doznaniom wymiaru prawd uniwersalnych”.
Zbigniew Irzyk

***

„Wszystko [w tych wierszach] powiązane jest miłością powszechną wpiętą w tkaninę wiary chrześcijańskiej tak, że potrafi zadziwić nawet najbardziej agnostycznego czytelnika. Wyznana wiara umacnia i przez to stajemy się lepsi odtrącając próżność, która zbyt często poszerza nawet blask słońca. I oto jawi się tu prawda ostateczna:«cicho jest ponad wszystkie siły», refleksja, z którą i w której odnaleźć można, a także zbudować ludzkie uczucia i sens życia”.
Paolo Pisani

***
„Tak delikatne i subtelne są te strofy, iż lęk ogarnia człowieka, by od samego wertowania kartek – wiersze te nie połamały się lub nie rozsypały na kryształowy proch. Inna sprawa, że ich ulotność jest w pewnym stopniu pozorna, bowiem pełna finezji i lekkości forma (jakże zazdroszczę Pani tej oszczędności słowa, skupienia wyrazu) kryje ważkie intelektualnie treści, mądre refleksje, uwagi głębokie i zaskakujące trafnością”.
Andrzej Hausbrandt

***
„Jak cudownie, że Pani pisze i to pisze tak znakomicie! Pani poezja ściszona, wrażliwa, delikatna, bardzo osobna i bardzo piękna. To wspaniale, że głos Pani jest rozpoznawalny, że mówi Pani głosem stłumionym, esencjonalnie oszczędnym, że wszystko jest w tych wierszach wielkim skupieniem i wielkim przejęciem. Tytułowy cykl Bolero – wielki! Ta powtarzająca się sekwencja point «a Ty jesteś życzenie moje» – olśniewająca! Gratuluję Pani tej poezji i gratuluję sobie, że dane mi było ją przeczytać!”.
Ryszard Kapuściński

Rzeszów. Spacer szlakiem sklepów i warsztatów z okresu okupacji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny
Dodaj ogłoszenie