Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Muzeum Historyczne ma żydowskie eksponaty z dawnego getta (zdjęcia)

Aneta Boruch
kierowniczka Muzeum Historycznego w Białymstoku pokazuje eksponaty
kierowniczka Muzeum Historycznego w Białymstoku pokazuje eksponaty Wojciech Wojtkielewicz
Siedem tałesów, gobelin i cenne dokumenty z czasów istnienia getta właśnie trafiły do Muzeum Historycznego w Białymstoku. Wcześniej tego typu pamiątek ta instytucja nie miała. W przyszłym roku planowana jest wystawa.

[galeria_glowna]
Rachel Rubinsztejn mieszkała na terenie białostockiego getta i pracowała w fabryce kartonu. Judenrat wystawiał jej w tym celu specjalne przepustki. Przy okazji z kartonu robiła też lufki do papierosów. Prawdopodobnie dorabiała w ten sposób.

Te i inne pamiątki z tamtego czasu zostały znalezione pod podłogą rozbieranego domu przy ulicy Czystej. Wśród nich jest też m.in. mosiężny kieliszek kiduszowy, nieodczytany jeszcze list - prawdopodobnie w jidysz, reklamy warszawskich fabryk.

- Szczególnie ta przepustka jest cenna - mówi Lucyna Lesisz, kierowniczka Muzeum Historycznego w Białymstoku. - Dlatego, że takich dokumentów, związanych z białostockim gettem i pracą poza nim, w ogóle nie mamy. To nam się nigdy nie trafiło.

Drugim wartościowym i nowym nabytkiem muzeum są żydowskie szaty liturgiczne, w tym siedem tałesów. Większość przeznaczonych jest dla dorosłych. Jeden prawdopodobnie należał do chłopca i pochodził z bar micwy. Wszystkie wykonane są z jedwabiu, niektóre wyszywane srebrną nicią, z symboliką żydowską, wśród której dominuje Gwiazda Dawida.

Bardzo ciekawy jest też niewielki gobelin. Oprócz treści związanej z ruchem syjonistycznym, widnieje na nim ogromny symbol słońca, przypominający ten, który wykorzystuje teraz Białystok w swojej promocji.

Z relacji osoby, która przyniosła go do muzeum, wynika, że pochodzi z synagogi Cytronów przy ulicy Waryńskiego. Tuż po wojnie, gdy synagoga była porządkowana, tałesy i gobelin trafiły do skupu szmat. Przypadek sprawił, że pracowała w nim Żydówka, która uchroniła je przed zniszczeniem. Ktoś je potem odkupił i po 40 latach trafiły do muzealnych zbiorów.

To wyjątkowej wartości zbiór dla białostockiej placówki.

- W takiej liczbie eksponaty trafiły do nas po raz pierwszy - mówi Lucyna Lesisz. - Tym bardziej, że są to pamiątki integralnie związane z Białymstokiem. Wcześniej były to pojedyncze przedmioty. To duży, ważny i bardzo bogaty zbiór.

Na razie trwa opisywanie i katalogowanie świeżo nabytych eksponatów. Za jakiś czas będą mogli oglądać je wszyscy.

- Będziemy wykorzystywać je w stałej ekspozycji. A także podczas wystawy czasowej żydowskich pamiątek związanych z Białymstokiem. Być może zorganizujemy ją w związku z rocznicą likwidacji getta w przyszłym roku - planuje Lucyna Lesisz.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny