Zgłoś się do lekarza
Zgłoś się do lekarza
Zatrucia grzybami objawiają się bólami głowy, brzucha, nudnościami i biegunką. W takich sytuacjach należy jak najszybciej zgłosić się do lekarza.
Warto wiedzieć, że przy zatruciu muchomorem sromotnikowym występuje faza pozornej poprawy, po której stan chorego gwałtowanie się pogarsza.
Zgłoszenie się w porę do szpitala może uratować życie - mówią lekarze.
Zbieram tylko te grzyby, które znam: prawdziwki, maślaki, rydze, zielonki, podgrzybki. Ale niedoświadczeni grzybiarze łatwo mogą się pomylić. Bo muchomorów w tym roku jest wyjątkowo dużo - ostrzega pan Henryk z Sokółki . Jest zapalonym grzybiarzem.
Takich jak on są setki. Jeżdżą w sprawdzone od lat miejsca. Do Szyndziela, Gliniszcza, Zadworzan. To prawdziwe grzybowe zagłębia na naszym terenie.
Specjaliści jednak ostrzegają. W tym roku obrodziły grzyby trujące. Łatwo się pomylić, szczególnie jeśli nie ma się doświadczenia i wiedzy. Tak było w przypadku rodziców 6-letniego Tomka, któremu lekarze musieli przeszczepić wątrobę po zatruciu muchomorem sromotnikowym. Na szczęście w naszym powiecie w tym roku nie zanotowano zatrucia grzybami, ale sezon dopiero się zaczął.
- Pamiętam przypadek zatrucia piestrzenicą kasztanowatą. Ma działanie podobne do muchomora sromotnikowego. Najpierw atakuje wątrobę, później rozszerza się na inne organy - mówi dr. Mirosław Tarasiuk z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Białymstoku.
Odróżnienie muchomora od grzyba jadalnego może być bardzo trudne. - Śmiertelnie trujący muchomor sromotnikowy ma smak łagodny, niewyróżniający się niczym szczególnym. Dlatego nie oceniajmy grzybów nam nieznanych na podstawie smaku - ostrzega Anna Szebiotko z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Sokółce.
To właśnie muchomor sromotnikowy powoduje najwięcej zatruć. Łatwo pomylić go z jadalną kanią. Z wyglądu są bowiem niemal identyczne. Na spodzie kapeluszy mają tzw. blaszki. Jeśli nie mamy absolutnej pewności, nie zbierajmy.
Sanepid przestrzega też przed przesądami i chałupniczymi metodami na sprawdzenie jadalności grzybów. - Nie wierzmy w ciemnienie cebuli i czernienie srebrnej łyżeczki, włożonych do potraw z grzybów. Nie jest prawdą, że to świadczy o tym, czy grzyby są jadalne czy trujące - przestrzega Anna Szebiotko.
Grzyby są ciężkostrawne. Z tego powodu nie wolno ich podawać małym dzieciom, ludziom w podeszłym wieku oraz osobom cierpiącym na choroby układu pokarmowego. A jeżeli już przygotowujemy potrawy z grzybami, musimy pamiętać o tym, żeby zjeść je świeże, bezpośrednio po przyrządzeniu.
Zobacz, co wydarzyło się w Sokółce. Kliknij na MM Sokółka
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?