Kornecki kluczem do wygranej
Mateusz Kornecki nie wystąpił w pierwszych trzech spotkaniach reprezentacji na tym turnieju. Trener Patryk Rombel dał mu dopiero okazję do gry w środę z Hiszpanią, gdzie ten spisał się bardzo dobrze. W piątek z Czarnogórą Kornecki przerósł oczekiwania wszystkich i zagrał jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy, mecz w swojej karierze.
- Obrona dobrze zagrała. Ja też byłem dobrze dysponowany. Było też dużo "czystych" sytuacji. Cieszę się z tego, bo fajnie atakowałem te piłki i przynosiło to skutek - powiedział skromnie po meczu.
Czy Kornecki doszukiwał się dodatkowej motywacji w decyzji trenera?
- Na pewno trochę odpocząłem, ale każdy mecz w reprezentacji to wielka duma. To też wielka motywacja, a przed taką publicznością w szczególności nie trzeba dodatkowo się nastawiać. W każdym meczu tak i tak było dzisiaj - powiedział bramkarz.
Błąd selekcjonera?
Być może, gdyby Kornecki grał w meczach fazy wstępnej to Biało-Czerwoni mieliby jeszcze szanse na awans. Sam zainteresowany jednak o tym nie myśli.
- To co było to było. Skupiam się na kolejnych meczach i jedziemy dalej - podsumował Kornecki.
Co było w takim razie kluczem do fenomenalnego występu w piątek?
- Cieszę się, że przez cały mecz utrzymywałem koncentrację, bo nie zawsze tak jest. Nie zawsze udaje się to przez całe 60 minut i trudno utrzymać się taką dyspozycję przez cały mecz. Dziś się to udało - ocenił Kornecki.
Na koniec MVP starcia z Czarnogórą pochwalił kibiców.
- Było dziś jeszcze więcej kibiców niż wcześniej. Ich wsparcie na pewno nam pomogło i wynik jest taki, a nie inny - powiedział.
UEFA grozi Anglii wykluczeniem z Euro
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?