Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Może uratuję komuś życie

Marta Romańczuk
Kilkuset Podlasian wypełniło wczoraj formularz, a potem oddało krew, bo chcą zostać dawcą szpiku
Kilkuset Podlasian wypełniło wczoraj formularz, a potem oddało krew, bo chcą zostać dawcą szpiku fot. Anatol Chomicz
Blisko pięćset osób zgłosiło się wczoraj do białostockiego DSK. Wszyscy gotowi zostać dawcą szpiku kostnego.

Kolejka jest długa. Stoi kilkaset osób. W większości młodzi ludzie. Czekają spokojnie. Na co? Chcą trafić do rejestru potencjalnych dawców szpiku. - Chcemy pomóc - powtarzają.

Niedziela. Godzina 11. Dziecięcy Szpital Kliniczny. Rozpoczyna się akcja "Dawca szpiku". O godzinie 11.10 jest już zarejestrowanych około stu chętnych, aby oddać szpik ciężko chorym.

- Mam w rodzinie osobę, która przeszła przeszczep szpiku. Już wcześniej myślałam, żeby zostać dawcą, ale nie mogłam się zebrać - przyznaje Bogna Kłoczko. Czeka żeby odebrać probówkę na krew. Obok niej malutka córeczka.

- Jeżeli można pomóc, warto to robić - dodaje Krzysztof Kitlas, kolega pani Bogny. I to on namówił ją, żeby tutaj przyjść.

Barbara Bogdan przyjechał a z Moniek. Z mężem i dwójką malutkich dzieci. Ona nie może być dawcą. Ma cukrzycę. Ale mąż się zarejestrował.

- Chcieliśmy pomóc. Mamy dwójkę dzieci. Młodsza córeczka ciągle choruje. Może kiedyś nam będzie potrzebna taka pomoc - mówi pani Barbara.

- Chciałbym oddać szpik. Może w ten sposób uratuję komuś życie - ma nadzieję Łukasz Gołub. 19 lat. Wie, co to jest przynieść komuś pomoc. Jest honorowym dawcą krwi. Podobnie jak jego o rok młodszy brat. On też przyszedł wczoraj do DSK, bo chce zostać dawcą.

- Tato nam powiedział o akcji - przyznają bracia.

Pani Katarzyna przyszła razem z mężem. Nie zniechęca ich to, że muszą stać blisko pół godziny w kolejce, żeby zostać zakwalifikowanym do pobrania krwi na badanie.

- Jak tylko dowiedzieliśmy się o akcji, bez namysłu postanowiliśmy przyjść - mówi pani Katarzyna.
Akcja "Dawca szpiku" odbyła się w Białymstoku po raz drugi. Zorganizowała ją Fundacja dla Dzieci z Chorobami Nowotworowymi "Krwinka" razem z Kliniką onkologii i hematologii dziecięcej w białostockim DSK. Dwa lata temu, dzięki niej, do rejestru potencjalnych dawców szpiku wpisano dwieście pięćdziesiąt osób. Wczoraj chętnych do oddania szpiku znalazło się aż blisko pięciuset Podlasian.

- To rewelacyjny wynik. Bardzo dziękujemy wszystkim, którzy się zgłosili i wolontariuszom, którzy nam pomagali - podkreśla Elżbieta Leszczyńska z kliniki onkologii dziecięcej w DSK.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny