Krew jest luksusowym, a w sezonie wiosenno - letnim, gdy wzrasta liczba wypadków - staje się często deficytowym towarem. Nie można jej produkować. A jedyny sposób na jej pozyskanie, to otrzymanie jej od drugiego człowieka - podkreśla Piontek z klubu No Name MC Polan, koordynator akcji Motoserce w Białymstoku.
To największa akcja honorowego krwiodawstwa dla dzieci. Od kilku lat organizują ją kluby zrzeszone w Kongresie Polskich Klubów Motocyklowych.
- Chcemy zwrócić uwagę na to, że w polskich szpitalach stale brakuje krwi. Dzięki naszej zbiórce w białostockich i okolicznych szpitalach wystarczy jej przez miesiąc - mówi Piontek.
Wśród białostoczan cieszyła się ona dużym zainteresowaniem. Nie tylko motocykliści, ale wszyscy chętni, oddawali krew i rejestrowali się w bazie dawców szpiku kostnego.
Motocykliści są stałymi klientami banków krwi. To właśnie oni często ulegają ciężkim wypadkom, w których przetoczenie krwi nierzadko ratuje życie. Ich wyjątkowe zainteresowanie akcją jest zrozumiałe.
- Warto ratować czyjeś zdrowie oraz życie - podkreśla Piotr Łupiński, motocyklista, który po raz pierwszy przyłączył się do akcji. - Każdy kto jest zdrowy powinien podzielić się krwią z potrzebującymi - dodawał Mateusz Rembiszewski.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?