MotoMikołaje z Białegostoku znowu zawieźli prezenty do domów dziecka [ZDJĘCIA]

To część ogólnopolskiej akcji charytatywnej MotoMikołaje. Pieniądze na prezenty motocykliści zbierali w galeriach handlowych i na aukcjach internetowych, część dostali od sponsorów.

- Jestem głównym Mikołajem. Będę wręczał dzieciom prezenty. Z każdym chwilę porozmawiam, pożartuję i wręczę prezent - mówi Mikołaj, który prywwatnie ma na imię Janusz. - Mam w tym wprawę, bo oficjalnym Mikołajem jest już trzeci raz, a w akcji biorę udział już po raz piąty.

W sobotnim finale akcji około 110 motocykli przejechało w barwnej kolumnie, w przebraniach Mikołajów ulicami Białegostoku.
- Prezenty mamy spakowane już od dawna. Wręczymy je około 130 dzieciakom. Dzisiaj dzieci dostana paczki, ale nasza akcja się nie kończy. W następnym tygodniu jeszcze tylko 8 i 9 grudnia, od godz. 10 do 19, co kwadrans będą trwały aukcje w internecie. Tylko w tych dwóch dniach, na naszym folderze na Facebooku. Będzie m.in. koszulka Jagiellonii "MotoMikołaje 6". Z tego co wiem, na razie mamy około sześciu tysiący złotych, ale na pewno będzie więcej. Oczywiście wszystko, co zarobimy wydamy na pomoc dla dzieci - opowiada Damian Jackowski, jeden z organizatorów akcji, który uczestniczy w niej po raz szósty.

W sobotnie południe MotoMikołaje pojechali do Folwarku Nadawki, gdzie wręczali dzieciom paczki ze słodyczami. Prezenty - zabawki zrzucał "z nieba" paralotniarz MotoDragon, dzieciaki oglądały też pokazy strażaków i ratowników medycznych Grupy Medival, a na zakończenia miały ognisko z pieczeniem kiełbasek.

Motocykliści kupili świąteczne prezenty dzięki m.in. zbiórkom w galeriach handlowych i na aukcjach. Za zebrane pieniądze kupili też motoambulans (czyli przystosowany do udzielania pierwszej pomocy i ratowania życia motocykl). Dostała go Grupa Ratownicza Medival. To pierwszy taki pojazd w Podlaskiem.

W zeszłym roku podczas akcji MotoMikołaje w Białymstoku udało się zebrać około 46 tys. zł.