Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Most, który dzieli

Piotr Czaban
Niedługo Supraśl wzbogaci się o kolejny nowy most. Tym razem czeka na swój remont budowla sąsiadująca z zalewem.
Niedługo Supraśl wzbogaci się o kolejny nowy most. Tym razem czeka na swój remont budowla sąsiadująca z zalewem.
- Do końca stycznia most na Supraśli przy ulicy Nowy Świat zostanie oddany do użytku - zapewnia burmistrz Wiktor Grygiencz.

- To chybiona inwestycja - uważa radny Radosław Dobrowolski.

Niedługo Supraśl wzbogaci się o kolejny nowy most. Tym razem czeka na swój remont budowla sąsiadująca z zalewem. W kwietniu mają ruszyć pierwsze prace. Zdaniem Radosława Dobrowolskiego, dla miasta wystarczyłby właśnie ten most. Inwestycja, która jest na ukończeniu przy ulicy Nowy Świat, w ogóle nie powinna powstać.

Budujemy mosty. Dla kogo?

- Tam wcześniej była kładka dla pieszych. Samochodem nie dało się przejechać, bo nie było potrzeby - wyjaśnia radny Dobrowolski. - Ten most jedynie podniesie wartość działki burmistrza, która jest usytuowana po drugiej stronie rzeki. Dzięki temu będzie mógł łatwiej dojechać do swoich sześciu hektarów. Nikt inny nie będzie tędy jeździł. Burmistrz postawił nawet znak zakazu wjazdu na swoją działkę. Jak ktoś lubi powiedzenia: "Budujemy mosty dla pana starosty", niech buduje nawet metro w Supraślu.

- Do swojej łąki nie musze dojeżdżać, bo jej nie uprawiam. A dojazd do niej i tak mam bez mostu - odpowiada burmistrz. - Znak zakazu wjazdu postawiłem na prośbę mieszkańców, ponieważ tam jest ciąg spacerowy. Jest tam trasa dla pieszych i rowerów. Latem często jeździli tamtędy młodzi chłopcy swoimi samochodami. Mocno kurzyli i przeszkadzali spacerowiczom.

Do pracy za rzeką

Wiktor Grygiencz ma swoje argumenty, dla których warto było rozpoczynać inwestycję przy ulicy Nowy Świat. Jak tłumaczy, gdy ruszy remont podobnej budowli przy zalewie, pracownicy pobliskiego zakładu będą mogli spokojnie dojechać do pracy.

- Lepiej być zabezpieczonym niż później płacić nie wiadomo jakie odszkodowania - uważa burmistrz. - Ta firma zatrudnia 30-40 osób. Jak przez cztery miesiące będą bez dostępu do pracy, to straty, jakie z tego tytułu poniósłby zakład, być może musiałaby zrekompensować gmina.

- Obawy burmistrza są całkowicie nieuzasadnione - odpowiada Radosław Dobrowolski. - Dokumentacja projektowa mostu sąsiadującego z zalewem zakłada stworzenie, obok remontowanej budowli, mostu tymczasowego, po którym pracownicy pobliskiej fabryki spokojnie mogliby jeździć.

Ten argument, zdaniem radnego, podważa decyzję o słuszności budowy inwestycji przy ulicy Nowy Świat. Jak dodaje, ta budowla miała być tymczasowa, a wyszło z tego 30 lat eksploatacji.

- Ten most będzie na wieki - uzupełnia Wiktor Grygiencz. - Dlatego jest tymczasowy, bo co 15 lat będzie wykonywany jego przegląd. A grobla przy remontowanym moście na jazie jest usypana do celów produkcyjnych i to nie jest most tymczasowy. Pracownicy zakładu nie mogliby nią dojeżdżać do pracy. Tak w ogóle to na czas budowy do końca czerwca cała plaża przy zalewie będzie zamknięta.

Rosnące koszty

Radosław Dobrowolski dodaje, że za inwestycję przy ulicy Nowy Świat gmina zapłaci 311 tysięcy złotych.

- Najpierw burmistrz obiecywał, że będzie to 250 tysięcy - przypomina radny. - Oprócz same mostu, trzeba jeszcze zrobić do niego około stumetrowy dojazd. To pociągnie za sobą kolejne wydatki.

Jak twierdzi burmistrz, przy konstruowaniu spornego mostu, zostały wykorzystane elementy ze starej budowli.

- Poza tym na tę inwestycję rada wyraziła zgodę - zauważa Wiktor Grygiencz i dodaje, że w trakcie planowania remontu mostu na jazie przy zalewie, też dochodziło do kłótni z niektórymi radnymi.

Dała też Unia

- Byli tacy, którzy strasznie mnie męczyli, żebym wcześniej zrobił ten most za gminne pieniądze - wspomina burmistrz. - Mówiłem, poczekajcie, Urząd Marszałkowski przekaże nam fundusze z Unii Europejskiej. No i dostaliśmy jeden milion 240 tysięcy złotych. Gdybym posłuchał głosu niektórych radnych, musiałbym wydać wcześniej takie pieniądze z kasy gminy. Za tyle, to ja mogę prawie dwa kilometry dróg zrobić - twierdzi burmistrz.

A praca wre

O problemach na górze nic nie wiadomo robotnikom, którzy starają się na czas ukończyć prace na moście przy ulicy Nowy Świat.

- Żadnych kłopotów nie mieliśmy - mówi wykonawca Tadeusz Szubzda. - No, może zimno trochę nam dokucza, ale jakoś dajemy sobie radę. Jak? Po prostu pracujemy non stop.

Robotnicy co prawda nie są morsami, ale mają odpowiednią zaprawę.

- Na co dzień jesteśmy płetwonurkami - tłumaczy jeden z nich.

Według zapewnień Tadeusza Szubzdy, budowla wytrzyma ciężar kilkunastotonowych pojazdów.

- Chętnie stanę pod mostem, gdy będą po nim jechały. Juz wkrótce - mówi z uśmiechem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny