Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Morderstwo wiceprezydenta. Krzysztof Choiński osierocił pięcioro dzieci, Łomża w żałobie

Michał Modzelewski [email protected] tel. 86 216 78 99
był zastępcą prezydenta Łomży w latach 2002-2010. Ostatnio pracował jako zastępca dyrektora miejscowego Publicznego Gimnazjum nr 2.
był zastępcą prezydenta Łomży w latach 2002-2010. Ostatnio pracował jako zastępca dyrektora miejscowego Publicznego Gimnazjum nr 2. UM w Łomży
Prokuratura prowadzi śledztwo dotyczące zabójstwa byłego wiceprezydenta Łomży. Zmasakrowane zwłoki Krzysztofa Choińskiego znaleziono nad Narwią, w miejscowości Rybno.

Znamy już pierwsze odpowiedzi na pytania dotyczące tragicznej śmierci byłego wiceprezydenta Łomży, 53-letniego Krzysztofa Choińskiego. W czwartek odbyła się sekcja jego zwłok. Policja i prokuratura szuka sprawców i ustala przyczyny.

Ciało wiceprezydenta Krzysztofa Choińskiego znaleziono w środę po południu w podłomżyńskim Rybnie, kilkaset metrów od brzegu Narwi. W czwartek byliśmy na miejscu. Charakterystyczna, jedyna plama krwi znajdowała się kilkadziesiąt metrów od skrzyżowania dwóch gruntowych dróg. Wciąż byli tam policjanci i śledczy z Prokuratury Okręgowej w Łomży, która wczoraj rano przejęła postępowanie w sprawie zabójstwa.

Wiele wskazuje na to, że zwłoki we wspomnianym miejscu porzucono i nie tam doszło do zbrodni. Jednak prokuratura jest oszczędna w odpowiedziach na pytania. Rano wszystko wskazywało jednak na to, że popełniono morderstwo, bo stan zwłok określano jako "zmasakrowane".

Dopiero po południu, po zakończeniu kilkugodzinnej sekcji poznaliśmy pierwsze ustalenia.

- Wstępne wyniki badań wykazały, że ofiara zmarła w wyniku rozległego urazu wielu narządów - powiedziała Maria Kudyba, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Łomży. - Ślady na ciele wskazują na to, że zmarły był wielokrotnie uderzany tępym narzędziem.

Morderstwo wiceprezydenta Krzysztofa Choińskiego: Żałoba

Wiemy już więc jak zaginał, ale pozostaje pytanie: dlaczego? A przede wszystkim, czy Krzysztof Choiński został ofiarą przypadkowo, czy umyślnie.

Jego zabójstwo odbiło się w Łomży szerokim echem. Pracownicy ratusza, którym współrządził przez osiem lat, nie mogli wczoraj o tym mówić. Temat był zbyt bolesny. Flagi przed magistratem opuszczono do połowy i przepasano kirem.

Uczniowie Publicznego Gimnazjum nr. 2, gdzie Krzysztof Choiński uczył fizyki i zastępował dyrektora, przyszli, mimo że nikt im nie nakazywał, ubrani na galowo, w ciemne stroje. Na szkolnym korytarzu ustawili portret pedagoga, zapalili świece i złożyli kwiaty.

Kondolencje rodzinie złożyły władze miasta. Część imprez kulturalnych w najbliższych będzie odwołana, a resztę poprzedzi uhonorowanie pamięci zamordowanego. Prawdopodobnie w dniu pogrzebu prezydent wprowadzi oficjalną żałobę.

Zmarły wiceprezydent zostawił żonę, pięcioro dzieci i dwoje wnucząt.

Czytaj także: Zabójstwo wiceprezydenta: Krzysztof Choiński zmarł od ciosów tępym narzędziem. Sekcja zwłok

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny