MKTG SR - pasek na kartach artykułów

MOPR Białystok. Mąż zaczął spłacać alimenty. Żona nie ma powodu do radości

MOPR nagle przestał przelewać pieniądze
MOPR nagle przestał przelewać pieniądze Andrzej Zgiet
Kobieta myślała, że po latach będzie ją stać na korepetycje dla córki. Wtedy MOPR cofnął jej świadczenia. Bo ma za dużo źródeł dochodu.

To powinno być normalne, że jak rozkleją się buty mojej córce to idziemy do sklepu i kupujemy nowe, a nie kolejny raz sklejamy podeszwę – żali się Grażyna Korol, białostoczanka.

A tak wyglądała rzeczywistość matki samotnie wychowującej córkę. Bo żyła tylko z pieniędzy z funduszu alimentacyjnego, które Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie przesyłał na jej konto. Kobiety ledwie wiązały koniec z końcem. A ostatnio wszystko zaczęło się układać. Grażyna Korol dostała pracę, córka poszła na dzienne studia, a były mąż po kilkunastu latach zwłoki zaczął spłacać alimenty. Pierwszy przelew wpłynął w listopadzie.

– Uczciwie poszłam wtedy do komornika. Powiedział mi, że powinnam zaliczyć byłemu mężowi wpłatę na poczet długu – opowiada Grażyna Korol.

I tak zrobiła. A trochę się tego nazbierało.

– Mój były mąż jest mi winien 26 tysięcy – wylicza białostoczanka.

Samotna matka już cieszyła się, że nie będzie musiała odkładać każdego grosza na korepetycje i książki. Ale po trzech miesiącach czar prysł. MOPR nagle przestał przelewać pieniądze.

Dlaczego, przeczytasz na kolejnej stronie

– Niby dlaczego? Przecież nawet po dodaniu wszystkich przychodów dochód na osobę w mojej rodzinie jest bardzo niski – irytuje się Grażyna Korol.

Ale MOPR prostuje, że dochód na osobę nie ma tutaj znaczenia.

– Zgodnie z obowiązującymi przepisami nie można pobierać równocześnie świadczeń z funduszu alimentacyjnego i otrzymywać alimentów od dłużnika – tłumaczy Halina Pietrzykowska, kierownik działu świadczeń rodzinnych MOPR.

Matka rozkłada ręce. – Alimenciarz jak to alimenciarz. Nie płacił tyle lat, może znów przestać płacić – martwi się.

– Wówczas należy zwrócić się z pisemną prośbą do MOPR-u o przywrócenie świadczenia – radzi Agnieszka Zemke-Górecka, adwokat.

Wróć na poranny.pl Kurier Poranny