Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MOKS Słoneczny Stok Białystok został bez najlepszego strzelca. Grający trener Adrian Citko: Nie dziwię się decyzji „Firany”

Jakub Laskowski
Futsaliści MOKS Słoneczny Stok pod koniec miesiąca rozpoczną przygotowania do nadchodzącego sezonu
Futsaliści MOKS Słoneczny Stok pod koniec miesiąca rozpoczną przygotowania do nadchodzącego sezonu Wojciech Wojtkielewicz
Piłkarze halowi MOKS Słoneczny Stok Białystok niebawem rozpoczną przygotowania do nowego sezonu ekstraklasy. W zespole grającego trenera Adriana Citki doszło do sporych zmian personalnych.

Poprzednie rozgrywki Futsal Ekstraklasy Słoneczni zakończyli na dziesiątym miejscu. Ekipa ze stolicy Podlasia zanotowała dziewięć zwycięstw i poniosła piętnaście porażek. Po rundzie zasadniczej znalazła się w grupie spadkowej, a więc była wśród zespołów walczących o pozostanie w krajowej elicie. Na dobrą sprawę jednak widmo spadku ani na moment nie groziło futsalistom MOKS.

- Byliśmy naprawdę blisko zapewnienia sobie utrzymania już po ostatniej kolejce sezonu zasadniczego, ale do znalezienia się w górnej szóstce zabrakło nam zaledwie dwóch punktów. Był spory niedosyt, mimo że tych oczek zdobyliśmy więcej, niż w debiutanckim sezonie w ekstraklasie - mówi Citko.

CZYTAJ TEŻ: Białostoczanie na medal. Bo grunt to pasja i miłość do piłki

W klubie liczą, że w nadchodzących rozgrywkach drużyna zrobi kolejny krok do przodu. W tym celu białostoczanie szukają wzmocnień na kilku pozycjach. Największym wzywaniem będzie zastąpienie Marcina Firańczyka. Najlepszy atakujący MOKS (22 gole w poprzednim sezonie) przeniósł się do Orła Futsal Jelcz-Laskowice, czwartej ekipy minionej kampanii.

- Nie zastanawiałem się długo. Kiedy tylko pojawiła się propozycja, to szybko przystąpiłem do rozmów. Odwiedziłem Jelcz-Laskowice z rodzicami oraz dziewczyną, spotkałem się z prezesem oraz trenerami. Ciekawa okolica, sporo kibiców na trybunach, no i Wrocław jest bardzo blisko. Na taką ofertę czekałem już od jakiegoś czasu - mówił Firańczyk w niedawnym wywiadzie dla oficjalnej strony Futsal Ekstraklasy.

- Nie dziwię się decyzji „Firany”. Nie była ona podyktowana tylko kwestiami finansowymi, ale przede wszystkim możliwościami walki o medale. Marcin to młody, perspektywiczny i bardzo ambitny zawodnik, który może zajść daleko - twierdzi trener Słonecznych. - Ponadto do Łodzi wrócił Michał Maciąg, a Damian Grabowski najprawdopodobniej zdecyduje się postawić tylko na piłkę trawiastą i występy w czwartoligowym KS Michałowo - dodaje.

ZOBACZ TEŻ: Futsal. MOKS Słoneczny Stok rozłożył na łopatki wicemistrzów Polski

Sympatycy MOKS mogą jednak spać spokojnie, gdyż transfery dokonywane są także w drugą stronę. Do klubu przybyli piłkarze podlaskich trzecioligowców - Kamil Dobreńko (bramkarz Ruchu Wysokie Mazowieckie) i Łukasz Gryko (obrońca Olimpii Zambrów) oraz były futsalista pierwszoligowego Heliosa Białystok - Piotr Skiepko.

- Planujemy pozyskać jeszcze trzech zawodników z pięciu, których testujemy - zdradza Citko.

Dopiero domknięcie składu pozwoli sztabowi Słonecznych usiąść przy stole i na chłodno wytyczyć cele na najbliższy sezon. To będzie rewolucyjny rok w Futsal Ekstraklasie, gdyż liga odchodzi od systemu podziału na dwie grupy i zostanie powiększona do 14 drużyn.

Start sezonu zaplanowano na 7 września. Wiele wskazuje na to, że MOKS rozgrywki rozpocznie od domowego meczu 3. kolejki z Red Devils Chojnice (28/29 września), bowiem inauguracyjne starcia z Gattą Zduńska Wola oraz FC Toruń zostały przełożone na prośbę trenerów rywali.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny