Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Moje pasje, moje stypendium. Aneta Olszewska interesuje się malarstwem

Agata Sawczenko [email protected]
Aneta Olszewska z VI LO w Białymstoku
Aneta Olszewska z VI LO w Białymstoku
Przedstawiamy laureatów konkursu "Moje pasje, moje stypendium".

Jakieś cztery lata temu postanowiłam mieć hobby - uśmiecha się Aneta Olszewska. Jako że już od dawna interesowała się sztuką plastyczną, postanowiła rozwijać się właśnie w tym kierunku. Przyznaje jednak, że jej początki z malarstwem były trudne. - Jednak dopingiem były rezultaty, które na każdym kroku przypominają mi o tym, że warto pracować.

Teraz bierze udział w konkursach, zamieszcza swoje prace na forach artystycznych.

- Jest to niezwykle motywujące, jeśli moje wysiłki, przekazania choćby jednego fragmentu myśli, są przez kogoś docenione - mówi.
Opowiada, że tak naprawdę wszystko zaczęło się jeszcze w szkole podstawowej, gdy nauczycielka zainteresowała ją origami. - W gimnazjum zaczęłam rozwijać się w kierunku origami modułowego, bardziej zaawansowanego, wymagającego większej precyzji i umiejętności manualnych.

Przyznaje, że dawało jej to wielką satysfakcję i radość. - No i dzięki temu rozwijała się moja cierpliwość, ponieważ nieraz jedno origami z kilkuset kawałków składałam cały dzień.

Później zapisała się na zajęcia z plastyki użytkowej. Nauczyła się robić stroiki, bukiety, ozdoby świąteczne, ozdabiać przedmioty techniką dekupażu. Przygoda ze sztuką tak jej się spodobała, że postanowiła pójść na zajęcia z rysunku. - Uwielbiałam rysunek, malarstwa nienawidziłam - śmieje się dziś. Bo okazało się, że to właśnie malarstwo ostatecznie podbiło jej serce i to na nim dziś przede wszystkim się skupia. - Gdy zaczęłam malować, to zaczęło mi to wychodzić nawet lepiej niż rysunek. I teraz nie mogę się od tego oderwać - uśmiecha się nasza stypendystka. Dodaje, że najbardziej lubi malować martwą naturę i motywy fantastyczne.

Przyznaje, że wbrew pozorom, jest to bardzo kosztowne hobby: - Farby, kartki, pędzle - na razie przede wszystkim tego używam. Niby mało elementów, jednak jedna farba akrylowa kosztuje min. 15 zł, a pędzle syntetyczny także nie należą do tanich. Drugą sprawą jest to, że jako człowiek dążę do udoskonalenia techniki, jak i rozwoju. Malowanie na płótnie jest już poważnym przedsięwzięciem, na które aktualnie nie mogę sobie pozwolić. W przyszłości chciałabym także spróbować malowania akwarelami, które są chyba jedna z najdroższych technik malarstwa - Aneta wymienia, na co przeznaczy stypendium.
Jej plany na przyszłość także wiążą się ze sztuką. Chciałaby studiować wzornictwo przemysłowe lub grafikę komputerową.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny