Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mógł stracić część emerytury przez pomyłkę urzędników

Adrian Kuźmiuk
Mandat za prędkość był powodem do utraty emerytury
Mandat za prędkość był powodem do utraty emerytury Fot. Internet
Choć kilka urzędów prowadziło sprawę niezapłaconego mandatu naszego Czytelnika, żaden nie sprawdził, czy rzeczywiście nie został on opłacony. Od razu zajęły mu emeryturę.

Przez pomyłkę urzędników ZUS chce zabrać mi część emerytury - mówi Józef Falkowski.

W maju nasz Czytelnik dostał mandat za przekroczenie prędkości w Ostródzie. Opłacił go w przeciągu pięciu dni. I dawno o nim zapomniał. Mimo to w połowie miesiąca dostał zawiadomienie z I Urzędu Skarbowego w Białymstoku.

Chcieli, żebym płacił drugi raz

- Napisali, że ZUS odbierze mi z emerytury 325,30 złotych - mówi pan Józef. - Bo podobno nie zapłaciłem mandatu.

Był bardzo zaskoczony tą wiadomością. Natychmiast skontaktował się z organem egzekucyjnym I Urzędu Skarbowego w Białymstoku. Tam dowiedział się, że informację o zaległym mandacie wysłał wojewoda warmińsko-mazurski. Po długich wyjaśnieniach i sprawdzeniu całej sprawy powiadomiono go, że to pomyłka.

Batalii ciąg dalszy

- Dostałem pismo o uchyleniu zajęcia mojej emerytury - mówi pan Józef. - Ale to nie był jeszcze koniec mojej batalii z urzędnikami.

Mimo zapewnień ze strony urzędu, że sprawa została pozytywnie zakończona nasz Czytelnik otrzymał kolejne pismo. Tym razem o niezapłaconym mandacie powiadomił go Zakład Ubezpieczeń Społecznych.

- Napisali, że potrącą mi 325,30 złotych ze świadczenia wypłacanego na wrzesień - mówi pan Józef. - Już sam nie wiem co mam robić. Jedni mówią, że wszystko załatwione, inni dalej chcą pieniędzy. Zastanawiam się kto pracuje w tych urzędach.

Zdesperowany Czytelnik poprosił nas o pomoc w wyjaśnieniu całej sprawy.

Powolny przepływ informacji

- W związku z uchyleniem zajęcia przez urząd skarbowy pan Józef Falkowski otrzyma świadczenie w pełnej wysokości - zapewnia Naczelnik Wydziału Organizacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Białymstoku. - 16 sierpnia wpłynęło do nas zajęcie, które wykonaliśmy 19 sierpnia. Ale po otrzymaniu 24 sierpnia informacji o jego uchyleniu, anulowaliśmy potrącenia ze świadczenia.

Nasz Czytelnik ma jednak obiekcje.

- Przeraża mnie ta machina urzędnicza, w której wystarczy, że jedna osoba się pomyli, a reszta popełnia po niej te same błędy - mówi Józef Falkowski. - Przecież moim mandatem zajmowały się trzy różne urzędy i Bóg jeden wie ile osób. Otrzymałem kilka oficjalnych pism, za które musieli zapłacić podatnicy. Nikt jednak nie zauważył, że mój mandat dawno był opłacony.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny