Modernizacja sieci przez MPEC niszczy ogród

Grubą warstwą ziemi przysypali moje krzewy - denerwuje się pan Lechosław z ulicy Ukośnej (nazwisko do wiadomości redakcji). - Rów głębokości metra ciągnie się przez wszystkie działki przy naszej ulicy.

Mieszkańcy ulicy Ukośnej podpisali umowę z Miejskim Przedsiębiorstwem Energetyki Cieplnej na doprowadzenie do ich domów gorącej wody i ogrzewania.

Prace rozpoczęły się na początku września. I trwają do dziś. - Wyznaczony termin jest już przekroczony, a końca prac jeszcze nie widać - skarży się mężczyzna. - Po tak długim czasie po naszych roślinach w ogródkach nie będzie czego szukać.

Mieszkańcy co dwa tygodnie dzwonią do MPEC i dopytują o termin zakończenia prac. - Ile można czekać? Nikt nie potrafi powiedzieć mi nic konkretnego!

- Rzeczywiście, prace się przedłużają - przyznaje Zbigniew Gołębiewski, rzecznik prasowy MPEC. - Ale nie z naszej winy. Teren, na którym przyszło nam pracować, jest bardzo trudny. Osiedle domów szeregowych zostało zbudowane w latach 70-tych i plany dotyczące wszystkich instalacji ułożonych w tym miejscu są bardzo nieprecyzyjne.

Ekipa układająca nową sieć na zlecenie MPEC natrafia na stare sieci: wodociągową, energetyczną, telekomunikacyjną i ciepłowniczą, które nie są ujęte w planach.

- W takiej sytuacji trzeba korygować projekt, zamawiać dodatkowe elementy sieci i stosować nietypowe rozwiązania. A to znacznie przedłuża pracę - tłumaczy Gołębiewski.

Według umów to do mieszkańców należało przeprowadzenie wykopów w ogródkach przydomowych, którymi prowadzona jest sieć.

- Trudno jednak byłoby skoordynować te działania i postanowiliśmy, że to wykonawca wyręczy mieszkańców i przeprowadzi wykopy - dodaje Gołębiewski.

W tym tygodniu MPEC planuje rozpoczęcie przełączania ogrzewania ze starej sieci do nowej.

- Planujemy, że do końca listopada ta operacja zostanie zakończona - zapewnia. - Problemem może się okazać wewnętrzna instalacja grzewcza w budynkach. Zgodnie z umowami mieszkańcy mieli ją dostosować do potrzeb nowej sieci. Jeżeli tego nie zrobili, mogą mieć problemem z ogrzewaniem - ostrzega.