W poniedziałek odbyła się kolejna rozprawa. I znów zakończyła się po kilku minutach. Powód: ani oskarżona, ani jej adwokatki nie odebrały wezwań.
Wcześniej rozprawa dwukrotnie była odraczana z powodu choroby oskarżonej. Zdaniem pełnomocników pracowników białostockiego magistratu, którzy mieli być mobbingowani, to przedłużanie postępowania.
Sprawa dotyczy okresu od lutego 2007 do czerwca 2009 roku. W tym czasie, zdaniem śledczych, kierowniczka jednego z departamentów w białostockim urzędzie miejskim złośliwie i uporczywie naruszała prawa podwładnych. Upokarzała m.in. przez uwagi dotyczące stroju, orientacji seksualnej, stanu cywilnego. Kazała np. nosić ubrania dopasowane do koloru ścian. Sąd pierwszej instancji skazał Annę W. na pół roku prac społecznych i roczny zakaz zajmowania stanowisk kierowniczych.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?