Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mobbing w policji: Śledztwo trwa, jest drugi poszkodowany policjant

Magdalena Kuźmiuk
Policjanci z drogówki oskarżają szefów, ale na razie nikt nie usłyszał zarzutów
Policjanci z drogówki oskarżają szefów, ale na razie nikt nie usłyszał zarzutów Fot. www.podlaska.policja.,gov.pl
Dwaj policjanci z białostockiej drogówki oskarżają swoich szefów o mobbing. Sprawę badają śledczy z Augustowa. Przedłużyli ją do 21 lutego. Wtedy zdecydują, czy postawią zarzuty.

Zgłosiła się do prokuratury druga osoba, która czuje się pokrzywdzona w tej sprawie - mówi Aneta Piskorska z Prokuratury Rejonowej w Augustowie.

To ta prokuratura od października ubiegłego roku prowadzi śledztwo w sprawie nieprawidłowości w funkcjonowaniu drogówki w białostockiej komendzie miejskiej.

Wiadomo, że drugi policjant potwierdził zeznania swojego kolegi. Co dokładnie powiedział, nikt nie ujawnia.

Wiadomo, że pierwsze doniesienie w tej sprawie trafiło do prokuratury kilka miesięcy temu. Jeden z policjantów oskarżył swoich przełożonych o mobbing. Funkcjonariusz twierdził m.in., że ówczesny naczelnik drogówki powiedział podwładnym, że jeśli ich wyniki na służbie nie będą odpowiednie, to zamiast jeździć radiowozami będą chodzić. Policjant mówił, że problem dotyka też jego kolegów.

Szefowie policjanta podejrzewają, że doniesienie jest zemstą za to, że zdecydowali się go przenieść z drogówki do komisariatu. Według nich funkcjonariusz spowodował bowiem kolizję i uciekł.

- Prowadzimy czynności weryfikujące treść tego zawiadomienia. Jednak więcej nie mogę zdradzić, bo jest to objęte tajemnicą postępowania - mówi prokurator Aneta Piskorska. Ale twierdzi, że śledztwo jest na zaawansowanym etapie.

Nie wierzy w to Krzysztof Wierzbicki, przewodniczący policyjnego związku zawodowego. - Prokuratura działa niemrawo - uważa. - Śledztwo się wlecze, a jakichkolwiek efektów na razie brak.

Policjanci boją się, że sprawa nie będzie wyjaśniona, jak należy.

- Wiem, że prokuratura zleciła przesłuchiwanie świadków policjantom z biura spraw wewnętrznych. Trochę mnie to niepokoi, bo może mieć wpływ na ich zeznania. Policjanci nie będą chcieli mówić prawdy, bojąc się o pracę - uważa Krzysztof Wierzbicki.

Augustowscy prokuratorzy przedłużyli śledztwo do 21 lutego. Wtedy też podejmą decyzję co dalej.

- Jesteśmy bardzo zainteresowani tą sprawą - przyznaje podinsp. Andrzej Baranowski, p.o. rzecznika prasowego podlaskiej policji. - Czekamy na stanowisko prokuratury. To ono jest dla nas wiążące. I od tego będą zależały nasze dalsze kroki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny