O 400 złotych mniejsze diety dla zwykłych radnych i o tysiąc dla funkcyjnych zasiadających w radzie powiatu. Projekt uchwały w sprawie obniżenia diet złożył podczas ostatniej sesji radny Jarosław Hołownia.
- Obniżenie diet pozwoli zaoszczędzić w budżecie powiatu około 120 tys. złotych rocznie - uzasadniał swój wniosek radny Jarosław Hołownia.
I od razu podał kilka przykładów na spożytkowanie tej nadwyżki:
podwyższenie fundowanych przez powiat stypendiów dla zdolnej młodzieży ufundowanie corocznych nagród dla osób fizycznych lub podmiotów gospodarczych, które przyczynią się do promocji powiatu zwiększenie dodatku za wychowawstwo dla nauczycieli przekazanie funduszy na lepsze utrzymanie dróg powiatowych.
To oznaczałoby, że uposażenie radnych byłoby niższe aż o kilkaset złotych. Zależnie od zajmowanych funkcji. Im wyższe stanowisko, tym większa obniżka.
Zmianie miałaby bowiem ulec kwota bazowa od której naliczane są diety. Teraz wynosi ona 125 procent minimalnego wynagrodzenia czyli 1646 zł. Po obniżeniu jej do proponowanych 70 procent wyniosłaby tylko 921 zł.
Realizacja pomysłu radnego Hołowni oznaczałaby, że:
szeregowy radny, nie piastujący żadnej funkcji otrzymałby niespełna 600 złotych (teraz 1000 złotych).
przewodniczący rady powiatu dostałby 1243 zł (teraz 2222 zł); jego zastępcy i przewodniczący komisji stałych - 921 zł (teraz 1646 zł) mniej zarobiliby też zastępcy przewodniczących komisji - 736 zł (teraz 1316 zł)
nieetatowi członkowie zarządu otrzymaliby 1151 złotych (teraz 2057 złotych).
Radny Hołownia zaproponował też by zwiększyć z 20 do 30 proc. potrącenia diety za każdą nieobecność na sesji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
