W niedzielnych nabożeństwach uczestniczy 43,2 procent białostockich katolików. W czasie poprzedniego liczenia było ich 46 procent. Takie dane opublikował w czwartek Instytut Statystyczny Kościoła Katolickiego. Dane dotyczą uczestnictwa wiernych w mszach świętych za 2013 rok.
Spadek liczby osób praktykujących zanotowały też sąsiednie diecezje, czyli drohiczyńska i łomżyńska.
Potrzeba aktywnych księży
Podobnie jest w całej Polsce. Ubiegłoroczne dane podawały, że na niedzielne msze święte chodzi 40 proc. katolików. Tegoroczne dane mówią o 39,1 proc.
- W ciągu ostatnich 10 lat grupa osób praktykujących regularnie zmniejszyła się o niemal 2 miliony osób - mówi ks. Wojciech Sadłoń, przedstawiciel ISKK.
39,1 procent polskich katolików chodzi w niedzielę na mszę świętą. W poprzednim roku było to 40 procent.
- Powody mogą być różne. W całej Europie można zaobserwować trend odchodzenia od regularnego uczestnictwa w nabożeństwach. Wiele osób znajduje też lepsze sposoby spędzania wolnego czasu. Można także zauważyć, że nawet osoby, które przyznają się do wiary, lubią krytykować księży - komentuje socjolog Maciej Białous.
Według dr Macieja Krzywosza, socjologa religii z Uniwersytetu w Białymstoku nie bez znaczenia jest też oferta parafii i zaangażowanie księży.
Im ta aktywność jest większa, tym ludzie chętniej odwiedzają swój kościół. Zdarzają się przypadki, że wierni chodzą na msze do innych parafii, bo tam czują się lepiej - podkreśla.
- Nie wystarczy odprawić mszę świętą, czy modlić się z różańcem w ręku. Ksiądz musi być z ludźmi także poza kościołem - uważa ks. Andrzej Kołpak, proboszcz parafii św. Ojca Pio. Zapewnia, że w swoim kościele nie zauważył, by wiernych było mniej.
W całej archidiecezji spadek jednak jest prawie trzyprocentowy.
- Cieszyć możemy się z tego, że nasze wyniki ciągle przewyższają średnią krajową. Przyczyną spadku liczby wiernych może być emigracja zarobkowa, niż demograficzny - zastanawia się ks. Andrzej Dębski, rzecznik białostockiej kurii.
- Nie da się postawić jednej diagnozy. Ale powodów do niepokoju nie ma. Pan Bóg ma swoje plany wobec nas - uważa ks. Mariusz Boguszewski z diecezji drohiczyńskiej, która też zanotowała spadek.
Pobożne południe
W kraju najbardziej katolickie są diecezje: tarnowska (69 proc), rzeszowska i przemyska.
Najmniej wiernych odwiedza świątynie w diecezjach szczecińsko-kamieńskiej i koszalińsko-kołobrzeskiej.
Co ciekawe, katolicy, którzy chodzą w niedzielę do kościoła są bardziej zaangażowani w życie religijne. Coraz więcej osób, w porównaniu z poprzednimi latami, przystępuje do Komunii świętej.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?