To było nasze trzecie spotkanie w tym roku na naturalnej murawie i widać, że grało nam się lepiej niz ostatnio - mówi opiekun młodej Jagi. - Jesteśmy zadowoleni z wyniku, ale też z ilości sytuacji, które potrafiliśmy sobie stworzyć, szczególnie w pierwszej połowie spotkania - dodaje.
Gospodarze objęli prowadzenie tuż przed przerwą. Rajd lewym skrzydłem przeprowadził Franck Essomba, a dośrodkowanie wykończył głową Przemysław Jastrzębski.
W drugiej połowie białostoczanie podwyższyli wynik za sprawą Tomasza Porębskiego, który również głową skierował piłkę do siatki (po rzucie rożnym).
Przyjezdnych dobili rezerwowi - Kamil Zapolnik, który najpierw minął kilku rywali, a dzieła dokończył Karol Mackiewicz, któremu nie pozostało nic innego, jak skierować futbolówkę do bramki.
- Dzień przed meczem analizowaliśmy z chłopakami na treningu grę Ruchu. Kluczem do sukcesu było szybkie przejście z obrony do ataku. Dobrze zaprzentowała się czwórka graczy ofensywnych - Michał Steć, Franck Essomba, Piotr Murawski i Przemek Jastrzębski - ocenia Rumak.
Wynik
Jagiellonia - Ruch Chorzów 3:0 (1:0). Bramki: 1:0 - Jastrzębski (45), 2:0 - Porębski (66), 3:0 - Mackiewicz (90).
Jagiellonia: Ptak - Porębski, Józefiak, Soczyński, Radecki, Kądzior (59. Grudziński), Arłukowicz, Murawski (86. Mackiewicz), Essomba, Jastrzębski (79. Zapolnik), Steć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?