- Rozegraliśmy bardzo dobry mecz i nasze zwycięstwo powinno być bardziej okazałe, ale gospodarzy uchroniły bardzo dobre interwencje ich bramkarza. Nie będę jednak marudzić, bo jeśli się strzela na wyjeździe trzy gole i wygrywa, to nawet nie wypada tego robić - ocenia Kobeszko.
Żółto-czerwoni dominowali od początku i już w 12. minucie ładną akcję wykończył celnym uderzeniem Damian Kądzior. Goście poszli za ciosem i wkrótce prowadzili 2:0. Kądzior tym razem asystował, dośrodkowując z rzutu rożnego, a do siatki piłkę posłał Paweł Grudziński.
- Potem powinny paść kolejne bramki, a Lechia nie była w stanie nic zrobić. Dopiero w 78. minucie popełniliśmy błąd w ustawieniu i jeden z rywali w sytuacji sam na sam przelobował Tomka Ptaka. Na szczęście ostatnie słow należało do nas, a zwycięstwo przypięczetował pięknym uderzeniem z 20 metrów Kądzior - relacjonuje trener Jagi.
Po wygranej białostoczanie awansowali z 11 na siódme miejsce w tabeli ME.
WYNIK
Lechia Gdańsk - Jagiellonia Białystok 1:3 (0:2).
Bramki: 0:1 - Kądzior (12), 0:2 - Grudziński (25), 1:2 - Kamiński (78), 1:3 - Kądzior (90).
Jagiellonia: Ptak - Butkiewicz, Straus, Radecki, Józefiak, Malinowski (89. Drażba), Kosiński (46. Jastrzębski), Murawski (46. Mackiewicz), Grudziński (70. Zawadzki), Kądzior, Zapolnik (85. Budzyński).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
