Bo materiał ten poddał w wątpliwość lansowaną od wieków tezę, że picie mleka jest zdrowe. Oburzył całe środowisko mleczarskie, a zwłaszcza, co zrozumiałe, jego producentów. Od razu podniosły się głosy protestu. Mleczarze zgodnie oświadczyli, że program TVN był szkodliwy dla branży i dla zwykłych ludzi, którzy po nim mogą zrezygnować ze spożywania mleka i jego przetworów.
Tyle wojny na górze. A co o tym wszystkim ma myśleć zwykły zjadacz nabiału? Bać się czy jednak śmiało pić i jeść ze względu na naturalne białko i witaminy?
Bez mleka nie ma prawidłowego żywienia
Opinia ekspertów od żywienia brzmi jednoznacznie: mleko jest zdrowe.
- Nie można mówić o prawidłowym odżywianiu, jeśli nie ma w nim produktów mlecznych - zdecydowanie podkreśla prof. dr hab. Małgorzata Kozłowska-Wojciechowska z Uniwersytetu Medycznego w Warszawie, przewodnicząca Rady Promocji Zdrowego Żywienia Człowieka.
Zalety mleka są powszechnie znane. To najlepsze źródło wapnia, białka i witamin A, D, E i tych z grupy B. Dietetycy mają tylko lekkie zastrzeżenia do tłuszczu mlecznego, ale chodzi o jego skoncentrowaną postać, czyli masło. Bo wiadomo, nadmiar tłuszczu nam nie służy. Ale nadmiar czegokolwiek zdrowy nie jest. Oczywiście istnieje pewna grupa ludzi, którym nabiał nie służy. Chodzi o osoby uczulone na białko mleka.
- Ale to naprawdę wyjątki - mówi prof. Kozłowska-Wojciechowska. - Szacujemy, że to około pięciu procent populacji krajów wysoko rozwiniętych.
Zdarza się też nietolerancja laktozy, czyli cukru występującego w mleku słodkim. Ale to wcale nie oznacza, że wtedy trzeba rezygnować z nabiału. Bo są przecież produkty z mleka fermentowanego, czyli jogurty i kefiry.
Czytaj i wyciągaj wnioski
Skąd zatem mamy wiedzieć, że to, co wkładamy do koszyka w dziale nabiałowym, jest rzeczywiście zdrowe i wartościowe? To proste. Wystarczy czytać etykiety i napisy na opakowaniach. I to nie tylko w tym miejscu, gdzie podana jest cena. Należy zwracać uwagę na to, co włożono do kubka z jogurtem czy serkiem. I jest jeszcze jedna brutalna prawda. Jeśli obok siebie na półce leży ser za 30 zł za kilogram i za 13 zł, to ten drugi nie może być naturalnym produktem.
- Żywność im jest tańsza, tym bardziej przetworzona - ostrzega profesor Kozłowska-Wojciechowska. - Ale jeśli będziemy wyciągać wnioski z napisów na opakowaniach, wtedy nie ma się czego obawiać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?