- Uważam, że w przekroju całego meczu byliśmy lepszym zespołem. Strzeliliśmy trzy gole, a mogliśmy znacznie więcej. Ruch grał co prawda z dużym zaangażowaniem i widać było, że bardzo mu zależy na zdobyciu punktów. Więcej jakości było jednak po naszej stronie i to zadecydowało o wyniku - komentuje Tomasz Kulhawik, trener zwycięskiej Olimpii.
Zambrowianie lepiej rozpoczęli tę potyczkę i w 16. minucie udokumentowali swoją przewagę golem autorstwa Kamila Zalewskiego. Napastnika Olimpii bardzo dobrym podaniem obsłużył Michał Steć. Goście nie cieszyli się długo z prowadzenia, bo dwie minuty później arbiter podyktował rzut karny dla Ruchu. Trener gości jest jednak zdania, że przewinienia zambrowskiego zawodnika w tej sytuacji nie było.
- Gdyby sędziowie przy każdej takiej okazji gwizdali faule, to tych jedenastek byłoby w meczach po kilka. Moim zdaniem gospodarze dostali prezent - dodaje Kulhawik.
CZYTAJ: Dogrywka i rzuty karne w Grajewie. W Wasilkowie wygrał faworyt [ZDJĘCIA]
Innego zdania jest drugi trener Ruchu. - Uważam, że decyzje sędziego były słuszne, aczkolwiek każdy ma prawo widzieć to inaczej - twierdzi Grzegorz Jóźwiak.
Skutecznym egzekutorem jedenastki był Paweł Brokowski. Miejscowi uwierzyli, że tego dnia mogą sprawić wyżej notowanemu rywalowi psikusa. W końcówce pierwszej połowy wyszli nawet na prowadzenie. Po szybkim kontrataku futbolówkę do zambrowskiej bramki skierował Jakub Tecław.
- Olbrzymie gapiostwo i błąd z naszej strony zadecydował o stracie tego gola. Na własne życzenie schodziliśmy na przerwę przegrywając - uważa szkoleniowiec Olimpii.
Olimpia Zambrów nie dała się wyżej notowanemu rywalowi
W drugiej połowie z każdą minutą zaznaczała się coraz wyraźniejsza przewaga zambrowian. Pod bramką gospodarzy mnożyły się kolejne sytuacje, ale dopiero po godzinie gry Olimpia dopięła swego. Opłacił się wysoki pressing zastosowany przez przyjezdnych. Piłkę przed polem karnym rywala przechwycił Kamil Jackiewicz i w dogodnej sytuacji dobrze podał do lepiej ustawionego Zalewskiego, któremu pozostało dopełnić formalności. Być może ten moment trochę podłamał gospodarzy, bo chwilę później już przegrywali. Michał Hryszko w sytuacji sam na sam minął bramkarza i został sfaulowany w polu karnym. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Łukasz Grzybowski i zapewnił wygraną Olimpii.
MKS Ruch Wysokie Mazowieckie - Olimpia Zambrów 2:3 (2:1). Bramki: 0:1 - Zalewski (16), 1:1 - Brokowski (20-karny), 2:1 - Tecław (41), 2:2 - Zalewski (60), 2:3 - Grzybowski (65-karny).
MKS Ruch: Niemira - Pasko, Samluk (78. Makal), Stankiewicz, Kujawa, Tecław, Skibko (65. Grochowski), Brokowski, Olesiński (46. Głowicki), Babul, Gajewski.
Olimpia: Czapliński - P. Jastrzębski, Łupiński, Asatiani (30. Lapin), Dawidowicz, Steć (70. Hryszko), Grzybowski, Koncewicz, Ostaszewski (90. Nikołajuk), Jackiewicz, Zalewski (77. Gryko).
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?