Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ministerstwo Zdrowia. Pacjenci i aptekarze błagają ministra o leki

Agata Sawczenko
Agata Sawczenko
Insulinę zamawiam kilka dni wcześniej. Muszę mieć pewność, że mi jej nie zabraknie - mówi Justyna Antonowicz
Insulinę zamawiam kilka dni wcześniej. Muszę mieć pewność, że mi jej nie zabraknie - mówi Justyna Antonowicz Andrzej Zgiet
W aptekach brakuje leków ratujących życie. Bo są wywożone za granicę - twierdzą farmaceuci. Proszą o pomoc ministra zdrowia

Nigdy nie dopuszczam do sytuacji, żeby kończyła mi się insulina - mówi Justyna Antonowicz, chora na cukrzycę. - Nie zawsze bowiem insulinę można kupić od ręki. Do apteki idę zawsze kilka dni wcześniej, żeby farmaceuci mieli możliwość sprowadzenia leku.

Jednak - jak się okazuje - to wcale nie taka prosta sprawa. Bo również farmaceuci mają problemy ze sprowadzeniem niektórych leków do swoich aptek. Dotyczy to tych ratujących zdrowie lub życie, bez których chorzy nie mogą funkcjonować. Wiele z nich nie ma również odpowiedników. Są to m.in. właśnie leki na cukrzycę, ale też przeciwzakrzepowe, przeciwpadaczkowe, na chorobę Parkinsona. - Ten problem mamy od lat - mówi Jarosław Mateuszuk, prezes Okręgowej Rady Aptekarskiej w Białymstoku.

Chodzi o to, że kilka lat temu wprowadzono w Polsce obniżki cen urzędowych. - Wtedy leki stosowane w chorobach przewlekłych zaczęły być konkurencyjne, jeśli chodzi o ceny, z rynkami europejskimi. A jeśli dany lek jest tańszy w jakimś państwie, to inny kraj może go sprowadzić w uproszczonej procedurze na swój rynek - tłumaczy.

Bezpłatne leki dla seniorów 75+. Sprawdź listę

I tak właśnie się dzieje. Dlatego brakuje ich w Polsce: - Te leki nie są dostępne w hurtowniach. Gdy składam zamówienie na dwa opakowania, dostaję jedno i to dopiero po kilku tygodniach - opowiada Jarosław Mateuszuk. Dlatego nawet gdy ma tylko część wypisanego leku, zwraca pacjentowi receptę. - Ponieważ nie mam gwarancji, że ten lek mogę zamówić w terminie ważności recepty - mówi. I tłumaczy, że większość z tych leków jest refundowana. Dlatego recepta jest ważna tylko przez miesiąc.

Potwierdzają to lekarze podstawowej opieki zdrowotnej, do których najczęściej trafiają pacjenci, którzy chcą przedłużyć recepty. - O, choćby dzisiaj wypisałam pacjentowi pięć recept na leki przeciwzakrzepowe, bo mówił, że w jednej aptece mają trzy potrzebne mu zastrzyki, w innej - sześć, a w kolejnej chce zostawić receptę, bo mówią, że będą mieli w przyszłym tygodniu. A pacjenci, jak mają zakrzepowe zapalenie żył, to muszą przyjąć 30-40 zastrzyków - mówi Joanna Zabielska-Cieciuch, lekarz pierwszego kontaktu.

Nie wyobraża sobie, żeby pacjent został bez tych potrzebnych leków. - Wtedy to już tylko wola boża - rozkłada ręce. - Jak możemy leczyć pacjenta, jak nie mamy czym?

Pacjenci opowiadają, że w takich sytuacjach robią wszystko, by potrzebny lek dostać: - Proszą o pomoc rodzinę, dzwonią do aptek do Suwałk, do Warszawy. A pacjenci, którzy przyjmują insulinę, zawsze starają się mieć w lodówce jej zapas - opowiada lekarka.

Problem z lekami dotyczy nie tylko Białegostoku. Jest też znany w Ministerstwie Zdrowia. Jarosław Mateuszuk od lat apeluje do kolejnych ministrów zdrowia, by zmienili tę sytuację. Jak na razie - bez skutku. W czerwcu ubiegłego roku znowelizowano wprawdzie prawo farmaceutyczne tak, by nie można było z Polski wywozić leków znajdujących się na specjalnej liście. Co dwa miesiące tworzą ją aptekarze, zgłaszając te specyfiki, których brakuje w hurtowniach. W tej chwili na tej liście jest aż 169 pozycji.

- Ale to nie przynosi efektu. Sytuacja się wręcz pogarsza. Zaczyna brakować już niektórych antybiotyków - mówi Jarosław Mateuszuk. W lipcu wysłał kolejny apel do ministerstwa zdrowia. I znów bez żadnego efektu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny