Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Minister potwierdza. Dwa północne przebiegi S19 zostaną sprawdzone

Marta Gawina, (kp)
Większość zachęca ministerstwo do powrotu do pierwotnych planów i poprowadzenia ekspresówki obecnym szlakiem krajowej dziewiętnastki od Białegostoku do Kuźnicy przez Czarną Białostocką.
Większość zachęca ministerstwo do powrotu do pierwotnych planów i poprowadzenia ekspresówki obecnym szlakiem krajowej dziewiętnastki od Białegostoku do Kuźnicy przez Czarną Białostocką. Wojciech Wojtkielewicz
Chodzi o odcinek z Białegostoku do Kuźnicy. Resort infrastruktury zbada przyrodniczo i trasę przez Korycin i przez Czarną Białostocką.

Faktycznie przygotowujemy takie rozwiązanie. Równocześnie będziemy badać obowiązujący przebieg, ale też wrócimy do tej prostej koncepcji. Kiedy badania środowiskowe zostaną przeprowadzone, powstaną rekomendacje, który z odcinków powinniśmy realizować – mówi Jerzy Szmit, wiceminister infrastruktury i budownictwa, który w tym tygodniu odwiedził Podlaskie. Przyznał, że do jego resortu wpływają wnioski od różnych środowisk w sprawie S19.

Większość zachęca ministerstwo do powrotu do pierwotnych planów i poprowadzenia ekspresówki obecnym szlakiem krajowej dziewiętnastki od Białegostoku do Kuźnicy przez Czarną Białostocką. Przebieg ten został zmieniony w 2009 roku. Według ciągle obowiązujących planów S19 ma biec przez Knyszyn i Korycin.

– Jak spojrzymy na mapę, to ten przebieg wydaje się mało racjonalny. Ale musimy to wszystko przeanalizować – zapowiada wiceminister Szmit. Nie podaje terminów, kiedy jakiekolwiek prace mogłyby się rozpocząć.

Obecna DK 19 biegnie przez Puszczę Knyszyńską. Choć lokalni samorządowcy podkreślają, że jest to las gospodarczy, a nie cenny przyrodniczo, mogą pojawić się protesty. Nie jest też tajemnicą, że nie wszystkie podlaskie samorządy chcą zmiany przebiegu S19.

– Wytyczona w 2009 roku trasa to efekt wieloletnich prac fachowców. To oni uznali, że jedynym możliwym rozwiązaniem jest przebieg przez Knyszyn i Korycin. Uważam, że politykom powinno się zabronić mieszania do tego typu spraw, bo oni tylko mogą je zepsuć. Oni nie patrzą na dobro regionu, tylko chcą zbić polityczny kapitał – komentuje Mirosław Lech, wójt Korycina. Uważa, że przez zamieszanie z przebiegiem, S19 może wcale nie powstać. Bo przy inwestycjach drogowych w naszym regionie olbrzymie znaczenie ma przyroda. – Już raz przeżywaliśmy zamieszanie z odcinkiem od Katrynki do Przewalanki. Mieliśmy Rospudę, gdzie 200 mln zł zostało utopione w błocie. Poza tym rządzący powinni się wysilić i wykonać obydwa odcinki – dodaje Mirosław Lech.

Tym bardziej że odcinek Korycin – Choroszcz ma już prawomocną decyzję środowiskową. W przypadku pozostałych podlaskich fragmentów wykonywane jest obecnie studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowe. Nikt nie chce jednoznacznie deklarować, kiedy budowa S19 w naszym regionie mogłaby się rozpocząć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny