Jeden student na dwóch kierunkach to brak miejsca dla kogoś innego - mówi Bartosz Loba, rzecznik Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Dlatego resort chce, by tylko 10 procent najlepszych studentów mogło studiować drugi kierunek bez opłat. Dla pozostałych zostanie wprowadzone czesne. - To gwarancja, że drugi kierunek bezpłatnie będą studiować jedynie ci, którzy dobrze radzą sobie na pierwszym - dodaje rzecznik ministerstwa.
To jedna ze zmian w szkolnictwie wyższym proponowanych przez resort. Wczoraj projekty nowelizacji ustaw zostały oficjalnie zaprezentowane. Dziś ruszają konsultacje społeczne. - Już po raz czwarty, żeby nie było żadnych wątpliwości. Konsultacje potrwają miesiąc. Potem nowelizacją zajmie się rząd, a w maju Sejm - wyjaśnia Bartosz Loba.
Wśród propozycji resortu są m.in. umowy między uczelniami a studentami dziennymi, więcej pieniędzy na stypendia socjalne ale kosztem naukowych, możliwość publicznej obrony pracy licencjackiej, inżynierskiej oraz magisterskiej. Jednocześnie resort chce ukrócić możliwość pracy na kilku uczelniach jednocześnie. - Drugi etat nauczyciela akademickiego byłby możliwy tylko za zgodą rektora - dodaje Bartosz Loba.
Zmiany w szkolnictwie wyższym mają wejść w życie od 2011 roku.
- Sprawę etatów na pewno trzeba unormować - mówi prof. Andrzej Seweryn, prorektor Politechniki Białostockiej. Nie jest też przeciwnikiem płacenia za drugi kierunek. - Są studenci, którzy uczą się na kilku kierunkach jednocześnie i na żadnym sobie nie radzą dobrze. A za nimi idą pieniądze podatników. Pozostaje tylko pytanie, czy to powinno być dziesięć procent, czy może dwadzieścia. Tak, żebyśmy nie zamykali drogi zdolnym ludziom - dodaje prof. Seweryn.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?