Zechcemy nauczyć ich tu życia, żeby jak największą ilość rzeczy robili samodzielnie - mówi Joanna Napora ze stowarzyszenia Alpi. - A jak to będzie w praktyce wyglądało, życie pokaże.
Kończy się remont mieszkania przy ulicy Pułaskiego, które miasto zdecydowało się przeznaczyć na cele osób niepełnosprawnych. To trzy pokoje na drugim piętrze bloku. Pachną świeżością i są schludnie wykończone.
Całość nadzoruje stowarzyszenie Alpi, które wygrało ogłoszony w tym celu przez miasto konkurs.
- To już jest końcówka prac - mówi Piotr Bendiuk, koordynator projektu ze stowarzyszenia Alpi. - Teraz będziemy montować meble. Planujemy, że we wrześniu wprowadzą się pierwsi podopieczni.
W mieszkaniu wspólnie będą mieszkały cztery osoby niepełnosprawne. A specjalny opiekun będzie im podpowiadał i uczył jak planować zakupy, jak zrobić pranie czy dbać o porządek.
- Wytypowane są już cztery pierwsze osoby z warsztatów terapii zajęciowej - mówi Piotr Bendiuk.
Takie grupy będą przeszkodziły szkolenie z radzenia sobie z codziennymi pracami przez trzy miesiące. To powinno wystarczyć, by opanować umiejętności, w których teraz niejednokrotnie wyręczają ich bliscy. Po tym czasie wrócą do domu, a na to miejsce przyjdą kolejni chętni do nauczenia się praktycznej samodzielności.
W tym roku na remont, wyposażenie i prowadzenie pierwszego mieszkania dla niepełnosprawnych miasto przeznaczyło 180 tysięcy złotych. Na kolejny rok zostanie ogłoszony nowy konkurs dla organizacji pozarządowych na jego prowadzenie.
Z szacunków wynika, że w szkołach specjalnych w Białymstoku uczy się około 800 osób.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?