Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy wsi Doktorce chcą uratować byłą szkołę przed dewastacją

Julita Januszkiewicz
Mieszkańcy wsi Doktorce spotkali się z burmistrzem Suraża, bo chcą ratować budynek szkoły przed zniszczeniem.
Mieszkańcy wsi Doktorce spotkali się z burmistrzem Suraża, bo chcą ratować budynek szkoły przed zniszczeniem. fot. Julita Januszkiewicz
Chcemy, by budynek, w którym do niedawna mieściła się szkoła, tętnił życiem - mówią mieszkańcy wsi Doktorce. Porozumieli się z władzami Suraża, że część budynku oddadzą w dzierżawę, a w pozostałej urządzą wiejską świetlicę.

- Trzeba go jakoś zagospodarować, bo inaczej obróci się w ruinę - martwi się Helena Wysocka, mieszkanka wsi.

Jeszcze niedawno mieściło się tutaj gimnazjum, do którego uczęszczała młodzież z całej gminy. Ale mimo protestów ludzi, władze postanowiły przenieść je do Suraża.

Szkoła w Doktorcach nie istnieje już od dwóch lat, lecz budynek pozostał. Widać go z daleka. Duży, odremontowany. Wokół pusto. Gmina jednak nadal go utrzymuje.

- Wydajemy na to kilkanaście tysięcy złotych rocznie - tłumaczy burmistrz Sławomir Halicki. - Sporą część kosztów natomiast pochłania ogrzewanie olejowe.

Dlatego spotkał się z mieszkańcami, by podjąć dalsze decyzje. Tym bardziej że burmistrz wstrzymał się z pomysłem sprzedaży tego obiektu.

A w Doktorcach jest grupka osób, która chce uratować szkołę dla wsi.

- Dobrze byłoby utworzyć wzorem sąsiednich Zawyk stowarzyszenie - mówiła jedna z kobiet.
Jednak burmistrz Halicki ostudził te plany. Jego zdaniem ludzie nie poradzą sobie finansowo.

- Przestrzegam przez zawiązywaniem stowarzyszenia - mówił.

Magistrat nie może przekazać obiektu w formie użyczenia. Możliwa jest tylko sprzedaż lub dzierżawa - Owszem, moglibyśmy ustalić maksymalną bonifikatę. Ale zakup obiektu to przedsięwzięcie ponad siły wsi. A gmina nie może finansowo pomóc - dodaje burmistrz.

Jedynym ratunkiem jest więc rozwój turystyki. - Do waszej dyspozycji ściągnąłem z ośrodków wypoczynkowych sto kompletów naczyń oraz pościel. Można tu przecież stworzyć miejsca noclegowe - tłumaczył burmistrz.

Żeby przyciągnąć turystów, na budynku pojawił się baner informujący o funkcjonowaniu Zielonej szkoły.

Ale jest też inny pomysł. Władze Suraża planują część obiektu wynająć, zaś pozostałą podarować wsi. Mieszkańcy już wiedzą jak zagospodarują budynek.

- Chcemy mieć miejsce, gdzie można byłoby się spotkać oraz organizować jakieś imprezy - mówi Helena Wysocka. - Zamierzamy utworzyć Koło Gospodyń Wiejskich.

W planach jest też powstanie świetlicy oraz punktu bibliotecznego. Nadzór nad nimi miałby suraski Dom Kultury, zaś gmina utrzymywałaby je.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny