Mieszkańcy Słonecznego Stoku: na Sikorskiego potrzebne światła

Kierowcy jeżdżą tutaj jak szaleni. Rozpędzają się tak, że boimy się wchodzić na jezdnię - skarży się pani Wiesława, mieszkanka osiedla Słoneczny Stok. - Nie jestem już nastolatką i nie mam siły za każdym razem przebiegać przez ulicę - dodaje.

Na ulicy Sikorskiego na wysokości pętli autobusowej znajduje się przejście dla pieszych. - Dopiero kilkaset metrów dalej zamontowana jest sygnalizacja świetlna - opowiada pani Wiesława. - Wszyscy, którzy chcą wysiąść na wysokości ulicy Witosa i przejść na drugą stronę ulicy mają problem. Kierowcy zamiast zwolnić, zatrzymać się i przepuścić pieszego, najczęściej trąbią. Mam wrażenie, że czasami specjalnie rozpędzają się, żebym przypadkiem nie weszła na pasy i nie zmusiła ich do zatrzymania się.

Po zmroku niektórzy mieszkańcy wolą przejechać przystanek dalej. - Tam jest sygnalizacja świetlna i jest o wiele bezpieczniej - tłumaczy pani Wiesława. - Jednak odległość od domu też jest dużo większa.
- Tu nie ma reguły, czy jest rano, czy po południu - dodaje pani Maria Jabłońska. - Samochodów zawsze jest dużo, a my piesi zawsze mamy problem z przejściem przez ulicę. Sprawę bardzo ułatwiłoby zainstalowanie tu sygnalizacji świetlnej. Przynajmniej takiej wzbudzanej przyciskiem.

- Już mamy zawartą umowę na przebudowę skrzyżowania ulic Niskiej - Witosa i Sikorskiego - mówi Bożenna Zawadzka, zastępca dyrektora Zarządu Dróg i Inwestycji Miejskich. - W ramach tej inwestycji zostanie też ustawiona sygnalizacja wzbudzana na wysokości pętli autobusowej. Prace ruszą najpóźniej w drugim kwartale 2011 roku.