Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Osiedla Ignatki czekają na chodnik

Fot. Wojciech Wojtkielewicz
Kleosin, przejście dla pieszych
Kleosin, przejście dla pieszych Fot. Wojciech Wojtkielewicz
Bezpieczeństwo naszych dzieci spędza nam sen z powiek - mówi pan Grzegorz, mieszkaniec Osiedla Ignatki. - Codziennie rano musimy odprowadzać maluchy do przejścia przez ulicę Zambrowską w Kleosinie i przeprowadzać je przez jezdnię.

Boimy się, że kiedyś dojdzie do tragedii. Bo droga do Białegostoku jest naprawdę bardzo ruchliwa, szczególnie w godzinach porannych, kiedy setki samochodów jadą w kierunku miasta - dodaje pan Grzegorz.

Do przystanku okrężną drogą

Problem polega na tym, że wychodząc z miejscowości Ignatki Osiedle, żeby móc poruszać się w kierunku do Kleosina po chodniku, trzeba przejść przez ulicę. Żeby dojść do przystanku "dziesiątki" przez tę samą jezdnię trzeba przejść dwa razy.

- A chodnik powinien być przecież po obu stronach ulicy Zambrowskiej - mówi pan Grzegorz. - Tak, żeby dzieci były jak najbardziej bezpieczne. Przecież one nie mają takiej wyobraźni, jak dorośli. Nie zawsze mogą dobrze określić, czy nadjeżdżający samochód zdąży się zatrzymać, zanim zejdą z przejścia dla pieszych.

- Bo szybkość, z jaką jeżdżą tu samochody, to inna, paląca sprawa - dodaje pani Agnieszka, matka dwójki dzieci, które podobnie, jak dzieci pana Grzegorza codziennie okrężną drogą chodzą na przystanek “dziesiątki". - My dorośli czasami stoimy kilka długich minut, zanim sznur samochodów zatrzyma się - mówi pani Agnieszka. - Nie ukrywam, że czasami trzeba nawet wtargnąć na jezdnię, żeby ktoś się w końcu zatrzymał.

Na co czeka gmina?

Mieszkańcy Osiedla Ignatki są jednogłośni. - Na odcinku przy ulicy Zambrowskiej, wychodząc z naszej osiedlowej uliczki musi być chodnik - mówią. - To naprawdę niewielki odcinek, a bezpieczeństwo naszych dzieci jest przecież najważniejsze - tłumaczy pan Grzegorz.

Mieszkańcy Osiedla Ignatki kilka lat temu otrzymali obietnicę, że chodnik powstanie w ciągu kilku lat. - Niestety, gminie nie spieszy się - denerwuje się pan Grzegorz.
Jak się jednak okazało, odcinek drogi, o którym mowa będzie modernizowany, ale nie przez gminę Juchnowiec. To sprawa Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich.

- Chodniki i ścieżki rowerowe będą wykonane wraz z przebudową odcinka drogi Białystok - Kleosin - tłumaczy Piotr Dzierżanowski, dyrektor Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich. - Inwestycja jest przewidziana na lata 2010 - 2012, w ramach wspólnego projektu z miastem Białystok - dodaje. - W tym roku opracowywana jest dokumentacja techniczna na przebudowę odcinka drogi od granicy administracyjnej Białegostoku do rzeki Horodnianki w Horodnianach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny