Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoszcz. Miesięczna Agatka trafiła do domu dziecka. Odebrano ją 20-letnim rodzicom

(pio)
sxc.hu
Miesięczna Agatka trafiła do domu dziecka. Prosto od rodziców. Ci byli do tej pory uznawani za normalną rodzinę.

Mama ma 20 lat. Tata tyle samo. To ich pierwsze dziecko. Para rozstała się, zanim Agatka przyszła na świat. Każde z rodziców mieszka ze swoimi rodzicami. Mała - z mamą. Młoda kobieta uczy się na szwaczkę. Tata dorabia sobie na budowie.

Przeczytaj także:Grudziądz. Samotne dzieci czekają na rodziny zastępcze

Bydgoszczanka urządziła libację w mieszkaniu. Tata przyszedł w odwiedziny do córki. Zauważył, że matka noworodka ma wypite. Wziął maluszka. Chciał go zabrać do siebie. Kobieta zaalarmowała policję. Funkcjonariusze znaleźli ojca z Agatką. Okazało się, że tata też nie jest do końca trzeźwy. Rodzice znaleźli się w izbie wytrzeźwień. Dziewczynka - w domu małego dziecka.

Ale tylko na trochę. Wszystko przez Ustawę o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej.

Dom zamiast placówki

- Dzięki niej dzieci, które z interwencji mają być umieszczane w placówkach, trafiają do domów zawodowych rodzin zastępczych - mówi Natalia Lejbman, wicedyrektorka Bydgoskiego Zespołu Placówek Opiekuńczo-Wychowawczych. - To dla dziecka korzystne, bo wychowuje się ono w domu, a nie instytucji.

Wiadomości z Bydgoszczy

Na razie w domach zastępczych umieszczane są głównie dzieci do 7. roku życia. Z biegiem lat wiek ma być podniesiony do 14 lat.

Założenie Ustawy to także wsparcie rodzin biologicznych. Gdy w domu jest przemoc, pijaństwo, bieda, bezrobocie, wtedy wkracza asystent rodziny. Ma pomóc w rozwiązaniu problemów, a wtedy dziecko będzie mogło wrócić do rodziny albo w ogóle nie zostanie z niej zabrane.

Miesięczna dziewczynka jest zdrowa, zadbana, pogodna. W domu dziecka spędziła tylko 3 dni.
W tym tygodniu zamieszkała u rodziców zastępczych. Będzie tutaj, aż wyjaśni się jej sprawa.

Rocznik 2012

Takich przypadków, jak sytuacja Agatki, jest sporo. Teraz w domu dziecka przy ul. Stolarskiej na Kapuściskach przebywa razem z nią dwóch niemowlaków, które urodziły się już w tym roku. W całej placówce jest 30 małych bydgoszczan (więcej być nie może, bo taki jest limit miejsc).

19-letnia mama oddała Martynkę. Dziewczynka urodziła się w 7. miesiącu ciąży. Jest niepełnosprawna. Radek skończył 5 miesięcy. Urodził się jako 8. dziecko w rodzinie. Jego siostry i bracia też zostali zabrani od mamy i taty, bo w ich domu źle się działo. Dla rodziców wódka była ważniejsza niż potomstwo. Awantury były na porządku dziennym.

O losach dzieci zdecyduje sąd rodzinny.

Mama Agatki codziennie przychodzi do placówki. Chce, żeby córka wróciła do domu.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska