Do ostatniego zdarzenia doszło w niedzielę po południu. To wtedy policjanci z białostockiej patrolówki dostali zgłoszenie o mężczyźnie z plecakiem, który wyskoczył z balkonu budowanego bloku na os. Nowe Miasto i uciekł. Mundurowi już po kilku minutach zatrzymali podejrzewanego na pobliskiej ulicy. Okazał się nim 38-letni białostoczanin - ten sam, który pod koniec stycznia br. wspólnie z 30-letnim wspólnikiem miał ukraść 100 metrów kabla z terenu budowy nowego komisariatu policji na tym samym osiedlu. I usłyszał za to zarzuty.
Tym razem zatrzymany twierdził, że pomagał koledze remontować mieszkanie, ale nie potrafił wskazać, gdzie dokładnie. Funkcjonariusze nie uwierzyli w tę historię. Znaleźli plecak porzucony przez 38-latka, a w nim kabel elektryczny.
- Moment kradzieży został zarejestrowany przez kamery monitoringu, a wartość strat oszacowana została na ponad 1,5 tysiąca złotych - podaje asp. Katarzyna Molska-Zarzecka.
Podejrzany usłyszał zarzut kradzieży w warunkach recydywy. Grozi mu 7,5 roku więzienia. Decyzją sądu najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?