Na ten dotyk sacrum, miłośnicy muzyki cerkiewnej czekają cały rok. Kto raz uczestniczył w hajnowskim festiwalu, ten zapamiętał go na zawsze - powiedział metropolita Sawa, zwierzchnik Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego. - Festiwal jest świętem Hajnówki, całego Podlasia i nie tylko.
Koncert inauguracyjny wykonał ubiegłoroczny laureat, chór parafii prawosławnej Wszystkich Świętych Białoruskich z Grodna na Białorusi, pod dyrekcją Natalii Gaplicznik.
W tym roku po raz drugi, festiwal upłynie w cieniu żałoby. Przed rokiem, opłakiwano śmierć ks. Tomasza Lewczuka. Teraz, ofiary katastrofy lotniczej pod Smoleńskim, w której zginął także arcybiskup hajnowski Miron Chodakowski.
- Eminencjo, ekscelencjo, panowie ministrowie, szanowni państwo, bracia i siostry, witam na 29 edycji Międzynarodowego Festiwalu Hajnowskie Dni Muzyki Cerkiewnej - zwrócił się do zebranych ks. Michał Niegierewicz, dyrektor festiwalu. - Tegoroczne spotkania z muzyką cerkiewną są wyjątkowe, gdyż będą się odbywać w cieniu tragedii. Dlatego tegoroczny festiwal będzie requiem poświęconym wszystkim ofiarom tej katastrofy.
- Ta inauguracja jest niepodobna do prawie trzydziestu, jakie mamy za sobą - mówił podczas symbolicznego otwarcia festiwalu Anatol Ochryciuk, burmistrz Hajnówki. - Arcybiskup Miron choć obecny duchem w soborze, nie przemówi do gości. Nie pobłogosławi festiwalu. Myślę, że muzyka cerkiewna pozwoli złagodzić ból po stracie naszego biskupa i innych ofiar.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?