Spis treści
Europejski Portfel Tożsamości Cyfrowej – jak zmieni rynek usług online?
Komisja Europejska już w 2014 r. wprowadziła rozporządzenie eIDAS. Określiło ono ramy prawne i stworzyło warunki do rozwoju elektronicznych metod weryfikacji tożsamości (eID) oraz usług zaufania. Z profilu zaufanego, podpisu elektronicznego, pieczęci elektronicznej czy elektronicznego znacznika czasu użytkownicy na terenie całej Wspólnoty korzystają ze skutkiem prawnym takim samym, jaki dają ich papierowe odpowiedniki. Zatem po co nam Europejski Portfel Tożsamości Cyfrowej?
Zadaniem eIDAS 2.0 ma być doprowadzenie do ujednolicenia metod identyfikacji we wszystkich krajach Wspólnoty i zdefiniowanie nowych kwalifikowanych usług zaufania. Nowelizacja jest konieczna także z powodu nierównego dostępu do usług - aktualnie z cyfrowego uwierzytelniania za granicą mogą korzystać obywatele z 14 krajów. To na razie tylko 60 proc. mieszkańców.
Nowy portfel ma być respektowany we wszystkich krajach członkowskich, co oznacza możliwość załatwienia formalności w każdym kraju Wspólnoty.
- W ujęciu operacyjnym w każdym państwie powstanie przynajmniej jeden system identyfikacji elektronicznej. W skali Unii będą to już dziesiątki portfeli z różnych krajów działających jednak w jednym ekosystemie. To rozwiązanie będzie miało ogromny pozytywny wpływ na rozwój i dostępność cyfrowych usług - mówi Jarosław Sygitowicz z firmy Authologic, specjalizującej się w zdalnej weryfikacji tożsamości.
Jak zaznacza – rozwiązania zastosowane w praktyce bywają różne.
- Może to być cyfrowy portfel tożsamości na smartfonie, który umożliwi bezpieczną i szybką identyfikację właściciela albo dokument fizyczny z cyfrową warstwą, która zawiera certyfikaty umożliwiające potwierdzanie tożsamości, identyfikację i uwierzytelnienie posiadacza czy złożenie podpisu elektronicznego - dodaje Krzysztof Klimczak z Authologic.
Na jakim etapie są prace nad europejskim portfelem?
W czerwcu 2021 r. Komisja rozpoczęła prace nad nowelizacją ustawy dotyczącej tożsamości cyfrowej. W marcu tego roku Parlament Europejski wyraził zgodę na rozmowy z państwami UE w sprawie nowej dyrektywy eIDAS 2.0, która umożliwi obywatelom identyfikację i uwierzytelnianie się w internecie bez konieczności korzystania z usług dostawców komercyjnych.
Nowe rozwiązanie testować będzie konsorcjum EU Digital Identity Wallet. Pierwsza faza testów ma objąć wykorzystanie portfela w podróży i dostarczania informacji pasażerskich, zakup towarów i usług oraz zaufane interakcje biznesowe.
Gdzie cyfrowy portfel znajdzie zastosowanie?
Portfel ma ułatwić załatwianie codziennych spraw, w których potrzebna jest
- weryfikacja tożsamości online oraz offline,
- złożenie podpisów elektronicznych,
- dokonanie płatności w usługach rządowych i prywatnych.
Portfel ma zawierać dane użytkownika w postaci cyfrowej, takie jak
- narodowość,
- wiek,
- stan cywilny,
- adres zamieszkania,
- kwalifikacje,
- tytuły,
- licencje zawodowe,
- ukończone szkoły,
- posiadane dyplomy.
Jeśli użytkownik prowadzi działalność gospodarczą, znajdą się tam także dane firmowe, finansowe, zezwolenia i koncesje publiczne. Będzie również możliwość wykorzystania tego narzędzia jako nośnika dla cyfrowego prawa jazdy lub e-recept.
Posiadacze portfela mają mieć kontrolę nad danymi. To oni zadecydują, jakie informacje, komu i kiedy zostaną udostępnione.
- Dziś stoimy przed nowym wyzwaniem, co jest prawdziwe w kontekście możliwości wykorzystania sztucznej inteligencji. Kto jest człowiekiem, a kto botem AI symulującym ludzkie zachowanie? - zwraca uwagę ekspert Krzysztof Klimczak.
- Sam portfel być może nie wpłynie na dostępność usług, ale na pewno na bezpieczeństwo transakcji i płatności - komentuje Jarosław Sygitowicz z Authologic.
Usprawnienia, które wprowadzi portfel tożsamości. Co będzie łatwiejsze?
- Najszybciej ograniczy ręczne i czasochłonne skanowanie dokumentów, co wiąże się z rozpoznawaniem zawartego w nich tekstu (tzw. OCR), ale także usługi związane z autentycznością danych biometrycznych (liveness). Nawet przy dużej popularności portfel nie wyeliminuje innych metod weryfikacji np. poprzez banki, bo nie będzie zawierał wszystkich możliwych informacji, koniecznych do weryfikacji - zauważa Krzysztof Klimczak, ekspert Authologic.