Michałowo. Obiekt sportowy nie powstanie

Jak wyjaśnia burmistrz Włodzimierz Konończuk, podjął taką decyzję, bo gminie brakuje pieniędzy.

- Trudno jednak powiedzieć cokolwiek o rentowności i kosztach utrzymania ośrodka, gdyż taka kalkulacja nie została sporządzona - tłumaczy Włodzimierz Konończuk.

Budowę ośrodka szkoleniowo-sportowego zaplanował Marek Nazarko, były burmistrz Michałowa. Według niego miała być to jedna ze sztandarowych inwestycji. Tysiąc metrów kwadratowych powierzchni, dwie kondygnacje, a przede wszystkim 50 miejsc noclegowych. Tak miał wyglądać ośrodek szkoleniowo-sportowy.

Parter miał być zagospodarowany z myślą np. o sportowcach występujących w najwyższych ligach. Z kolei drużyny z niższego poziomu rozgrywek mogłyby wynająć pokoje na piętrze. Prace miały ruszyć wiosną.

Ale ośrodek nie powstanie. Burmistrz Konończuk nie planuje kontynuować inwestycji. Powód: zbyt wysokie jej koszty. Chodzi o 2 mln złotych, które musiałoby wydać Michałowo.

Poza tym, jak uważa, burmistrz, gminie nie opłacałoby się budować tego obiektu. Bo nie korzystaliby z niego mieszkańcy.

- Miejsca noclegowe powstałyby wyłącznie dla grup zorganizowanych, klubów sportowych czy też stowarzyszeń organizujących tam kolonie, obozy bądź zimowiska - zauważa Włodzimierz Konończuk.

Gmina Michałowo planuje jednak kontynuować rozpoczętą budowę przedszkola. Ale już wiadomo, że jego projekt ma być zmieniony. - Kilka dni temu zebrała się specjalna komisja, która przeanalizowała jeszcze raz projekt i dyskutowała nad ewentualnymi zmianami - mówi Włodzimierz Konończuk.

Przypomnijmy, że według planów, michałowskie przedszkole to miały być połączone ze sobą segmenty w kształcie walca. Wewnątrz znalazłyby się nowocześnie urządzone, przestronne i kolorowe sale.

Miało to kosztować aż 5 mln złotych. Ale Włodzimierz Konończuk uznał, że inwestycja jest zbyt droga. Dlatego chce zmienić projekt. - Poznamy wtedy kwotę oszczędności - dodaje burmistrz.